#14 Biegiem przez świat – ostatni wiosenny weekend

0 No tags Permalink 0

Czas leci bardzo, bardzo szybko. Doskonale pamiętam bodziec, który sprowokował mnie do publikacji cyklu wpisów na temat imprez biegowych. Publikując premierowy odcinek Biegiem przez świat, nie wiedziałem, jaka będzie Twoja reakcja. Miałem świadomość, że poruszana tematyka nie jest przesadnie popularna. Obawiałem się, że nikt nie będzie chciał czytać moich zestawień. Niesłusznie! Ilość czytelników stale rośnie, a ja przyznaję, że wykonuję podobną czynność, jaką robiłem od dawna. Co tydzień przeglądam wyniki z większości zawodów biegowych w kraju. W tym przypadku jest jedna różnica, ponieważ przelewam wyniki i własne przemyślenia na blogu. To ostatni wpis pierwszego sezonu Biegiem przez świat. Stali czytelnicy wiedzą, że dla niektórych zawodników to był bardzo pracowity czas. Wisienką na torcie są trzy starty zawodników benedek-team w dwa dni… Miłej lektury!

#1 Biegiem przez świat  #2 Biegiem przez świat  #3 Biegiem przez świat #4 • Biegiem przez świat  #5 Biegiem przez świat  #6 Biegiem przez świat  #7 Biegiem przez świat  #8 Biegiem przez świat • #9 Biegiem przez świat • #10 Biegiem przez świat • #11 Biegiem przez świat #12 Biegiem przez świat • #13 Biegiem przez świat •

Bardzo się cieszę, że zachowałem regularność. Nie zawsze było łatwo (szczególnie na wakacjach), ale udało mi się publikować zestawienia, co tydzień. Wielokrotnie pisałem o tym, że moją mocną stroną jest systematyczność. 😉
 

5. Nocny Wrocław Półmaraton

Półmaraton we Wrocławiu to impreza, która cieszy się bardzo dobrymi opiniami uczestników. Przekłada się to na rekordową frekwencję – 9892 osoby na mecie! Według mnie to świetny wynik, zważywszy na to, że imprez biegowych przybywa, jak grzybów po deszczu. Punktualnie o godzinie 22 biegacze ruszyli na trasę! Po zdjęciach wnioskuje, że był świetny klimat. Na marginesie dodam, że pogoda w tym roku była wyjątkowo łaskawa!

Bieg miał czterech aktorów, który grali role pierwszoplanowe. Od początku uformowała się czołowa grupa, którą tworzyli: Arek Gardzielewski, Adam Nowicki, Kenijczyk Joseph Mumo oraz Mengistu Zelalem z Etiopii. Na dwudziestym kilometrze Arek tracił już ponad 20 sekund do czołowej trójki. Najwięcej sił na finiszu zachował Mengistu Zelalem, który przekroczył metę z czasem 1:03:49. Joseph Mumo dobiegł drugi (1:03:57). Co ciekawe, to pierwsza „przegrana” zawodnika w tym roku. Do tej pory wygrał wszędzie, gdzie się pojawił. Trzecie miejsce zajął Adam Nowicki (1:04:03).

W rywalizacji kobiet zabrakło międzynarodowej obsady. Wygrała Olga Ochal (1:15:30), która ruszyła mocno i wypracowała bezpieczną przewagę na dystansie. Na piętnastym kilometrze między Olgą, a drugą zawodniczką – Ewą Jagielską było 55 sekund różnicy. Na mecie ta przewaga stopniała do 9 sekund (czas Ewy 1:15:39). Na trzecim miejscu dobiegła Olimpijka z Pekinu – Anna Rostkowska (1:18:58).

Półmaraton we Wrocławiu miał ciekawą obsadę. Na dalszych miejscach dobiegli mocni zawodnicy: Błażej Brzeziński, Paweł Ochal, Damian Pieterczyk, Dawid Malina, Łukasz Oskierko, Grzegorz Gronostaj, Piotr Cypryański, Andrzej Witek. Pełne wyniki półmaratonu we Wrocławiu.

Organizator przewidział klasyfikację dla najlepszych Polaków. Świetna decyzja!

$Pula nagród$

 

5. Maks Mila – Teresin

Gmina Teresin leży w województwie mazowieckim, w powiecie sochaczewskim. Według oficjalnych danych gminę tę zamieszkuje ponad 11 000 osób. Przyznam szczerze, że zainteresowała mnie nazwa i idea biegu. Biegacze mieli do pokonania dystans 10 mil franciszkańskich (16 670 m). Maksymilian Kolbe miał numer 16670 w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Co ciekawe, bieg odbywa się w różnych miejscach. Gospodarzami biegu mogą być miasta należące do Związku Gmin Związanych z Życiem św. Maksymiliana Kolbego. Tym sposobem w ubiegłym roku był to Oświęcim, a dwa lata wstecz Pabianice. Bieg ukończyło 99 osób, a całą imprezę zdominowali Kenijczycy pod banderą benedek-team.

O 11:00 biegacze ruszyli na trasę. Wszystkie miejsca premiowane nagrodami pieniężnymi zajęli obcokrajowcy. Pierwsze cztery padły łupem Kenijczyków, a piąte i szóste Ukraińców. Moses Kibire (53:49), Silas Too (54:04), Abel Rop (54:24). Andrzej Wojtczak był pierwszym Polakiem na mecie (56:50).

Wygrała Valentyna Kiliarska (60:37) Z Ukrainy. Drugie miejsce wywalczyła Zita Kácser z Węgier (60:58). Na trzecim miejscu dobiegła Mołdawianka Olesia Smovzenko (61:20). Na piątym miejscu dobiegła pierwsza Polka – Iwona Papuga (1:19:49). Pełne wyniki biegu w Teresinie. 

Nagrody ufundował dumny wójt gminy Teresin. Międzynarodowa obsada biegu – to już coś…

$Pula nagród$

W Teresinie impreza trwała w najlepsze, a Kenijczycy nerwowo zerkali na północ. Przed nimi dłuższa trasa do Suwałk, bo wieczorem też jest bieg!

Dekoracja w Teresinie.

 

2. Festiwal Biegów RESO Suwałki – 10,5 km

Trasa z Teresina do Suwałk zajmuje około 4,5 godziny. Nie narzekajmy, że w aucie nie da się zregenerować. Da się! Bieg główny (ćwiartkę) ukończyło 305 osób. Nagrody finansowe zachęciły zawodników, ale nie przekładają się na wystrzałową frekwencję.

Wygrał Abel Rop, ale musiał się sporo napocić, aby zostawić za plecami Marokańczyka Abderrahima Elasri’ego – obaj mieli taki sam czas 32:16. Na trzecim miejscu doleciał Henry Kemboi (32:31). Pierwszym Polakiem na mecie był Przemek Dąbrowski (33:37).

Dwie panie wzięły przykład z panów. Chyba poczuły nagły przypływ letniej świeżości. Valentyna Kiliarska wygrała kolejny bieg (37:40). Drugie miejsce ponownie przypadło Zicie Kácser (37:41). Trzecie miejsce wywalczyła Iza Parszczyńska (38:09). Pełne wyniki ćwiartki w Suwałkach.

$Pula nagród$

Rozgrzewka w Suwałkach.

 

Avon kontra przemoc – Garwolin

Obserwuję, że z roku na rok bieg w Garwolinie cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem. Dwa lata temu metę przekroczyło ponad 500 osób, a w tym roku 403. Wyraźnie widać tendencję spadkową. Jedyne, co się nie zmienia, to międzynarodowa obsada biegu. Oczywiście w regulaminie widnieje zapis o możliwej kontroli antydopingowej. 🙂

Start biegu w Garwolinie.

Benedek-team znowu górą! Abel Kibet (30:52) wygrał kolejny bieg w ciągu czternastu godzin. Drugie miejsce zajął Silas Too (31:15), a trzecie Robert Głowala (32:02). Dziesięć sekund za Robertem dobiegł Kenijczyk Moses Kibire (32:12).

Wira Ocharuk (35:15) nie dała szans Zicie Kácser (35:48), która mogła odczuwać brak świeżości. Na trzecim miejscu uplasowała się Ukrainka Olesia Didivodiuk (36:35). Mariola Stasiewicz (37:27) była szóstą zawodniczką w klasyfikacji OPEN, a pierwszą Polką na mecie. Pełne wyniki dychy w Garwolinie.

$Pula nagród$

Brak kontroli antydopingowej prowokuje takie patologie, jak zaliczanie trzech biegów (ponad 37 km na zawodach) w ciągu 25 godzin. Bieg, podróż, bieg, podróż, sen, bieg – czy tak wygląda skuteczna regeneracja?

Miałem opisać sześć imprez biegowych, ale tak się zirytowałem powyższą sytuacją, że pozostanę przy czterech. Powtórzę to jeszcze raz – dla mnie to biegowa patologia i chciałbym, żeby wszyscy organizatorzy biegów wprowadzili klasyfikację dla najlepszych Polaków. Ewentualnie jestem za wycofaniem nagród finansowych. To nie ma sensu. Mam świadomość, że kontrola antydopingowa jest zbyt droga, aby wprowadzić ją na szerszą skalę. Trzeba jakoś reagować… Obserwuję sytuację od lat i nic się nie zmienia.

No Comments Yet.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.