
Przez kilka dni biłem się z myślami, czy pisać relację z ostatniej piątki. Finalnie stwierdziłem, że warto utrwalić, co działo się tego dnia. To nic dziwnego, że w drugiej połowie grudnia przyszło nam walczyć nie tylko z własnymi słabościami i rywalami, ale również z pogodą. (więcej…)