Miniony weekend obfitował w zawody biegowe. Biegacze mogli rywalizować na zróżnicowanych dystansach. Potwierdza to moją opinię, że biegi masowe znajdują się w fazie dynamicznego rozwoju. W szóstym odcinku Biegiem przez świat biorę pod lupę zawody w Cieszynie, Warszawie oraz Łodzi. Temperatura sprzyjała osiąganiu wartościowych rezultatów, ale porywisty wiatr już nie do końca. Nie możemy narzekać, ponieważ jak jest forma, to się leci, a jak nie ma, to wszystko jest przeciwko nam. Nie obyło się bez kontrowersyjnych sytuacji, o czym będziecie mogli przeczytać w dalszej części tekstu.
#1 Biegiem przez świat#2 Biegiem przez świat #3 Biegiem przez świat #4 Biegiem przez świat #5 Biegiem przez świat
9. Cieszyński FORTUNA Bieg
Cieszyn to wyjątkowe miasto, ponieważ jest rozdzielone granicą państw. Część prawobrzeżna leży na terytorium Polski, a lewobrzeżna Czech. Dzieje Cieszyna sięgają IX wieku, zatem śmiało mogę napisać, że miasto obfituje w zabytki. Nie lada gratka dla biegaczy, którzy łączą sport z turystyką! Jak wyglądała rywalizacja na dziesięciokilometrowej trasie? Gdzie jak gdzie, ale w tym mieście można się spodziewać międzynarodowej obsady. Tak właśnie było, ale zwycięzcy nie powinni nikogo zaskoczyć… 😉 W końcu to wygrania była niezła kasa.
Wśród mężczyzn wygrał Silas Kiprono Too (30:46). Tuż za jego plecami dobiegł Henry Kemboi (30:50). I w tym momencie muszę wtrącić odrębny wątek, bo dzień wcześniej rozegrano 9. Bieg Częstochowski. Wspomnę o tym, że organizator wprowadził klasyfikację dla najlepszego Polaka. Trzeba było zrobić pełną klasyfikację dla Polaków nawet kosztem zawodników zza granicy. Wspierajmy swoich! W Częstochowie wygrał Henry Kemboi (30:20), a Silas Kiprono Too (31:06) był drugi. TUTAJ załączam regulamin nagród finansowych z sobotniego biegu. Jak myślicie, w Cieszynie był rewanż, czy kolejność była z ustalona z góry przez zawodników Benedek-team? 😉 Na trzecim miejscu w Cieszynie doleciał Ukrainiec Paweł Olijnyk (31:08).
W rywalizacji pań pewne zwycięstwo odniosła Betty Chepleting (34:12). Kolejny dublet, ponieważ Betty dzień wcześniej wygrała zawody w Częstochowie (35:47). Na drugim miejscu dobiegła Swietlana Olijnyk (36:45), a trzecim osiemnastolatka Wiktoria Świderska (37:20). Pełne wyniki zawodów w Cieszynie.
DOZ Maraton Łódź
Łódź to jedno z największych miast w Polsce. Duże miasto, a zatem musi organizować maraton, ale czy na pewno? To była siódma edycja maratonu w Łodzi. Mówi się, że siódemka jest szczęśliwa, ale w przypadku tej imprezy nie można tak powiedzieć. Maraton zanotował 25% regres uczestników. Dla porównania Orlen Warsaw Maraton zaliczył 16% spadek frekwencji. Cóż, dwie duże imprezy tego samego dnia, więc nie mogło być inaczej. W dodatku rywalizację zdominowali w większości anonimowi zawodnicy z Afryki. Obserwuję komentarze w sieci i jak sami Łodzianie wybierają biegi w innych miastach, to już coś oznacza.
W biegu głównym zwyciężył Kenijczyk Samson Kiprono Barmao (2:14:19), drugi dobiegł Asmare Worknesh z Etiopii (2:15:08), a trzeci Jafred Kipchumba Chirchir (2:16:29). Jako ciekawostkę podam roczniki zawodników z podium: 1982, 1984 i 1983. W Afryce różnie bywa z datą urodzenia. Pierwszym Polakiem na mecie był Szymon Knobloch z Bytomia (2:36:55).
Kenza Dahmani (olimpijka z Rio) wygrała w klasyfikacji kobiet (2:33:21). Na drugim i trzecim miejscu dobiegły Etiopki – Amelework Fikadu Bosho (2:34:25) i Tigist Shetu Bilto (2:34:37). Na piątym miejscu w klasyfikacji kobiet (pierwsza Polka) dobiegła Marta Kloc z Urszulina (3:15:12). Brawo Marta! Na starcie mogliśmy zobaczyć Agnieszkę Mierzejewską (ubiegłoroczna Mistrzyni Polski w maratonie, rekord życiowy 2:30:55), ale zawodniczka musiała zejść z trasy z powodu kontuzji. Pełne wyniki maratonu w Łodzi.
Ibuprom Sport 10k Run – Łódź
To już żadna nowość, że przy maratonie rozgrywa się bieg towarzyszący. 2315 osób ukończyło bieg na 10 km w Łodzi. Dla porównania tego samego dnia w Warszawie sklasyfikowano 8911 biegaczy. Chociaż z perspektywy biegów w Lublinie uważam, że w Łodzi osiągnięto dobrą frekwencję. Nie było nagród finansowych, więc bieg odbył się bez międzynarodowego towarzystwa.
Jak wyglądała rywalizacja na trasie? Wygrał weteran – Tomasz Osmulski (32:55), który ograł na finiszu Pawła Matnera (32:57). Trzeci dobiegł Krzysztof Pietrzyk (33:05).
Wśród pań bezkonkurencyjna była Zuzanna Mokros (37:01). Na drugim miejscu sklasyfikowano Martynę Balcerzak (38:44), a trzecim Natalię Grzegorczyk (39:00). Pełne wyniki dyszy w Łodzi.
Nagrody rzeczowe.
Orlen Warsaw Marathon
Warszawska impreza co roku obfituje w wartościowe rezultaty. W ramach tej imprezy rozegrano 87. Mistrzostwa Polski w Maratonie Mężczyzn. Polski Związek Lekkiej Atletyki musi coś zmienić w sposobie organizowania zawodów, ponieważ prestiż MP pikuje w dół. Niektórzy zawodnicy nie byli nawet zainteresowani rywalizacją. Być może roczne szkolenie byłoby dobrym pomysłem? Nawiążę jeszcze do frekwencji maratonu – jestem przekonany, że późne ogłoszenie zapisów miało bezpośredni wpływ na frekwencję (2017 – 5519; 2016 – 6590; 2015 – 7351; 2014 – 5815; 2013 -3947).
Felix Kimutai (2:10:34) był tego poza zasięgiem konkurencji. Kiedy inni słabli, on biegł przed siebie jak przecinak. Na drugim miejscu dobiegł Alex Saekwo (2:12:01), a na trzecim Artur Kozłowski (2:12:38), który tym samym obronił tytuł Mistrza Polski w Maratonie sprzed roku. Srebrny medal wybiegał Przemek Dąbrowski (2:26:30), a brązowy Radosław Kasprzak (2:30:52). W Biegiem przez świat chcę pisać na temat różnego rodzaju ciekawostek, które dotyczą biegania amatorskiego. Andrzej Witek, autor bloga 140minut.pl nabiegał nową życiówkę (2:28:04). Co mnie łączy z Andrzejem? Demon kolki. Korzystając z okazji, odsyłam Was do relacji zawodnika, który nabiegał 128 minut. Michał Orzeł wybiegał nową życiówkę (2:36:12). Nie kryłem zdumienia, kiedy zobaczyłem, że Michał zaliczył w sobotę dyszkę w Mińsku Mazowieckim (drugie miejsce, 35:17). Piotr Pobłocki pobiegł kolejny maraton w ciągu dwóch tygodni. Nabiegał niezłe 2:37:03! Przypomnę, że to zawodnik z kategorii M50. Japończyk Chaen Munetake najwyraźniej inspiruje się swoim rodakiem Yukim Kawauchi, ponieważ pobiegł trzeci maraton w ciągu trzech tygodni (2:41:46).
W rywalizacji kobiet najszybsza była Białorusinka Nastassia Ivanova (2:28:44). Na drugim miejscu dobiegła Izabela Trzaskalska (2:29:55), która tym samym wypełniła minimum na Mistrzostwa Świata w Londynie! Brawo Iza. Na trzecim miejscu uplasowała się Kenijka Viola Yator (2:30:03). Na szóstym miejscu w klasyfikacji OPEN kobiet dobiegła tegoroczna Mistrzyni Polski w Maratonie – Dominika Stelmach (rekord życiowy 2:38:49)! Oczko niżej uplasowała się debiutująca w maratonie Dominika Nowakowska (2:39:35). Debiuty nigdy nie są łatwe, a zawodnika ma spory zapas prędkości (5000m – 15:16). Pełne wyniki Orlen Warsaw Marathon.
Oshee 10 km – Warszawa
To już jest norma, że w trakcie dychy na Orlenie padają bardzo dobre rezultaty. Chcesz pobiec mocną dyszkę wiosną? Wiesz, gdzie biegać! 🙂 Bieg wygrał Ukrainiec Dmytro Lashyn. Pierwszy raz zwróciłem uwagę na tego zawodnika w 2007 roku. Na Mistrzostwach Europy Juniorów w Hengelo zdobył dwa medale – złoty na 10 000 i brązowy na 5 000 metrów. Dodam jako ciekawostkę, że w biegu na 5000 metrów tuż za plecami Ukraińca dobiegł Łukasz Kujawski. Na 12 miejscu doleciał Sindre Buraas z Norwegii (rekord życiowy na 5000 metrów – 13:11), a 13 był Richard Ringer (rekord życiowy na 5000 metrów – 13:10). Natomiast w biegu na 5000 metrów kobiet na 9 miejscu dobiegła… Izabela Trzaskalska (16:56). Wracam do biegu Oshee. Na drugim miejscu dobiegł Joel Mwangi (29:03). Powinniście doskonale znać sylwetkę tego zawodnika, ponieważ co tydzień startuje – minimum jeden raz, ale zdarzają się wyjątki. Jeden z głównych bohaterów tego cyklu. Trzeci dobiegł Dominic Mailu Musyimi (29:04). Pierwszym Polakiem na mecie był Szymon Kulka (29:12), który finiszował na piątym miejscu w klasyfikacji OPEN. Wspomnę o nowym rekordzie życiowym Łukasza Oskierko Oskier The Lonely Runner (30:49), bo czytałem jego relację i wiem, że lekko nie ma. Gratuluję Krzyśkowi Brągielowi, który ewidentnie się rozpędza – 34:18! 🙂 Aż 29 zawodników złamało barierę 32 minut!
Białorusinka Svetlana Kudelish (33:12) wygrała dychę w klasyfikacji kobiet. Na drugim miejscu dobiegła Katarzyna Kowalska (33:20), która potwierdziła wysoką dyspozycję. Dwa tygodnie temu ustanowiła swoją życiówkę w maratonie (Paryż, 2:30:24). Trzecia dobiegła Kenijka Hellen Nzembi Musyoka (33:53). Pełne wyniki Oshee 10 km.
Miałem przybliżać biegi w Wiedniu i Londynie, ale stwierdziłem, że nie napisałbym nic odkrywczego. Szkoda mi Kuby Szymankiewicza, który doznał kontuzji w tygodniu poprzedzającym start docelowy… Jednak podejście zawodnika do tej całej sytuacji, jest godne mistrza. Szacunek! Jak zwykle czekam na Wasze komentarze. Być może działo się coś ciekawego, co przeoczyłem? Wybiegaliście życiówki? 🙂
Zdjęcia: Damian Kramski, Tomasz Mateusiak, Grazia Running.
27 kwietnia, 2017
Paweł brawa dla Ciebie za prowadzenie tego bloga. Fajna sprawa. Jednakże poruszasz temat Oshee. Słyszałeś że właśnie Oshee będzie miało kolejny proces w sprawie kolagenu? Na pewno pamiętasz tą sprawę?
30 kwietnia, 2017
Bardzo fajny tekst 😉 Ja szykuję się na Bieg Konstytucji w Warszawie, ten organizowany przez PKO. Już nie wiem, który raz, ale to jeden z moich ulubionych biegów. Powodzenia :)!
2 maja, 2017
A ktoś wybiera się na bieg do Gdyni? Korciło mnie żeby znów wystartować, bo bylam rok temu i jakos strasznie pozytywne wspomnienia mam z tego biegu. No i się zdecydowałam. Teraz ostatnie rozbieganie i 7 maja start :))
2 maja, 2017
A ktoś wybiera się na bieg do Gdyni? Korciło mnie żeby znów wystartować, bo bylam rok temu i jakos strasznie pozytywne wspomnienia mam z tego biegu. No i się zdecydowałam. Teraz ostatnie rozbieganie i 7 maja start :))