
W marcu jak w garncu. To przysłowie idealnie pasuje do pogody, jaką mieliśmy w poprzednim miesiącu. Było zimowo, ale nie zabrakło też wiosennych akcentów. W moim treningu było inaczej. Wszystko przebiegło pod znakiem stabilności i wykonywania założeń, a punkty zwrotne były na początku i pod koniec miesiąca... (więcej…)