Dawno, dawno temu ktoś mądry powiedział, że jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Ostatnie dwa lata są inne od tych, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Czasem mam takie przemyślenie, że życie tak nas rozpieszczało, a my nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Wystarczy spojrzeć na imprezy biegowe. Kiedyś było ich… dużo, nawet za dużo. Teraz jest zdecydowanie mniej, ale są! Przygotowałem dla Was zbiór startów, które warto wziąć pod uwagę.
Wrócę na chwilę do kwestii rozpieszczenia. Doskonale pamiętam te gorące dyskusje na temat pakietu startowego. Nie przesadzę, jak napiszę, że roszczeniowość biegaczy była na wysokim poziomie. Organizator miał przed sobą nie lada wyzwanie, aby zadowolić kapryśnych biegaczy. Atestowana trasa i posiłek po zawodach to było zdecydowanie za mało. Aktualnie to zmierzchła przeszłość i nic nie zapowiada, aby szybko miało to wrócić.
Wszystko drożeje, nie trzeba być wyjątkowo spostrzegawczym, aby zaobserwować wszędobylską inflację. Koszty organizacji imprez masowych rosną. Dorzucając do tego spadek zainteresowania sponsorów (firmy mają w końcu inne zmartwienia), mniejsza ilość dostępnych środków publicznych, większe restrykcje. To mocne kombo wymierzone w firmy związane z branżą! Wspominam o tym, abyś uświadomić tych, którzy być może nie zdają sobie z tego sprawy. W efekcie kalendarz biegowy nie jest wypchany po brzegi.
Na to wszystko nakłada się spadek popularności biegania. Jako osoba silnie związana z branżą mogę śmiało napisać, że biegaczy jest mniej. Teraz nie będę tego przybliżał. To temat na odrębny wpis, dlaczego tak się dzieje. Chcesz materiał na ten temat? Daj mi o tym znać w komentarzu, a być może się nad tym pochylę.
Dobra, czas przejść do głównego tematu tego materiału. Kalendarz startowy to bardzo ważna sprawa. Dla biegacza, który chce się poprawiać, to wręcz fundament. W końcu trzeba wiedzieć, na kiedy ma być szczyt formy, prawda? Widzę, że część biegaczy nie zdaje sobie z tego sprawy. Być może nie potrafią szukać odpowiednich startów? Ten wpis wychodzi im naprzeciw.
Doprecyzuję jeszcze, na jakich biegach będę się koncentrował – na dużych imprezach, które prawie na pewno będę miały atestowane trasy. Piszę prawie na pewno, bo nie mogę ręczyć za organizatora, a wiele już w życiu widziałem. Źle zmierzona trasa na Mistrzostwach Polski w półmaratonie? Tak było. Zestawienie zawiera imprezy na dystansach do półmaratonu. Nie uwzględniam maratonów z dwóch powodów. Maratończyk powinien wiedzieć, gdzie startuje już w pierwszej fazie przygotowań. Drugi powód jest taki, że maraton zasługuje na odrębny wpis, aby nie było tutaj zbytniego bałaganu. Jak jest zapotrzebowanie na podobny wpis o maratonie – na pewno o tym usłyszę. 😉
Na koniec dodam, że początek lutego to ostatni gwizdek, aby ruszyć z bezpośrednim przygotowaniem startowym pod bieg, który ma się rozegrać na przełomie marca i kwietnia. Także nic straconego! Jak potrzebujesz pomocy i chcesz rozpocząć współpracę treningową. Zachęcam do kontaktu.
Kalendarz biegów – wiosna 2022 (kolejność chronologiczna)
Zestawienie otwiera bieg, na który nie da się już zapisać, ale sprawdziłem regulamin, i do 20 lutego jest możliwość przepisania pakietu na innego uczestnika. Mam na myśli 42. półmaraton Wiązowski i bieg towarzyszący na dystansie 5 km, który rozgrywa się 27 lutego 2022 roku. Na pogodę nie mamy wpływu, ale płaska trasa i bliskość stolicy oznacza, że chętnych na szybsze bieganie raczej nie zabraknie. Ponadto, start na krótszym dystansie to doskonałe przetarcie i sprawdzian formy.
Kolejny bieg to 18. Recordowa Dziesiątka. Impreza startuje 13 marca 2022 roku. Jak sama nazwa wskazuje, jest to dyszka. Nieprzypadkowo wspominam o tym biegu, bo czasem mówi się, że to właśnie Poznań jest biegową stolicą Polski. Recordowa (kiedyś Maniacka) to bieg, w którym zawsze pada masa wartościowych rezultatów. W praktyce oznacza to, że dobrej trasy i towarzystwa na wspólne bieganie nie zabraknie. Dyszka to dobry dystans pod mocny trening, a jednocześnie sprawdzian dyspozycji przed półmaratonem. 😉
Teraz będzie seria biegów na dystansie półmaratonu w różnych częściach kraju. Względnie płaski półmaraton na południu? Proszę bardzo, oto 18. Krakowski Półmaraton Marzanny. Kiedy? 20 marca 2022 roku. Nie ma jeszcze trasy, ale w Krakowie można się spodziewać biegania wzdłuż Wisły. Może wiać, ale podbiegi ograniczają się do wzniesień nieopodal mostów. Obok połówki jest bieg towarzyszący na dystansie 10 km, ale nie widzę, aby organizator jakoś przesadnie go reklamował.
Lubisz wyzwania? Potrafisz zbiegać i podbiegać? Znudziły Ci się „normalne” półmaratony? Ten bieg może być dla Ciebie! Wiesz, gdzie jest Sobótka? To południowo-zachodnia część kraju. Niedaleko Wrocławia. 14. Panas Półmaraton Ślężański to impreza, która z pewnością wyróżnia się niepowtarzalną trasą i klimatem. Najpierw trzeba swoje wbiec, a później można zbiegać. To tak w telegraficznym skrócie. Prawie zapomniałem dodać, kiedy rozgrywa się biec? 26 marca 2022 roku.
To oczywiste, że w tym zestawieniu nie może zabraknąć biegu ze stolicy. 16. Półmaraton Warszawski startuje dzień po tym w Sobótce, czyli 27 marca 2022 roku. Warszawa ma dobre połączenie z całym krajem. Trasa może zawierać jakieś wzniesienia (patrz ubiegłoroczny Maraton Warszawski), ale przy odpowiednim przygotowaniu nie powinno to mieć negatywnego wpływu na wynik. Sami wiecie, jak to jest. Jak jest forma, to się leci, a jak jej brakuje, to nawet trasa z górki nie zapewni satysfakcjonującego rezultatu na mecie.
Poznań to jedyne miasto z tego zestawienia, które może pochwalić się dwiema wiosennymi imprezami biegowymi. Trzy tygodnie po Recordowej będzie grany… 14. PKO Poznań Półmaraton. Nie wszyscy muszą wiedzieć, ale niedawno było głośno o dyskwalifikacji pierwszej kobiety z ostatniej edycji. No i warto podkreślić, że aktualna zwyciężczyni, czyli Karolina Nadolska ustanowiła wtedy Rekord Polski na tym dystansie (1:09:18). To chyba najlepsza rekomendacja tego biegu, który rozegra się 3 kwietnia 2022 roku. Oficjalnej trasy jeszcze nie ma, ale zapewne będzie szybka.
Tego samego dnia odbędzie się 10. Pabianicki Półmaraton. Impreza nieco mniejszego kalibru niż ta w Poznaniu czy Warszawie, ale… Pabianice umiejscowione są w Polsce centralnej. Miasto jest płaskie, więc taka sama musi być trasa. Przy połówce będzie bieg towarzyszący na dystansie 5 km, ale bez atestu. W przeciwieństwie do biegu głównego, który będzie atestowany. Myślę, że warto wziąć ten bieg pod uwagę. Zwłaszcza, jak ktoś źle się czuje na dużych imprezach biegowych, a wiem, że są i tacy.
Ostatnia impreza w tym zestawieniu to DOZ Maraton Łódź, a dokładniej bieg towarzyszący na dystansie 10 km. Kiedy? 24 kwietnia 2022 roku. Łódź nie jest idealnie płaskim miastem, ale jeżeli ktoś szuka w tym momencie atestowanego biegu na 10 km, to… nie ma ogromnego wyboru. Profil trasy pokazuje, że będą zbiegi i podbiegi (profil), ale jak już wspomniałem wcześniej. Jeżeli ktoś jest przygotowany, to powinien dać sobie radę. A jak szuka idealnej trasy, to musi rezerwować bilety do Walencji. 😉
Jak ten wpis był dla Ciebie pomocny, to podaj go dalej. Koniecznie daj mi znać w komentarzu, że robota, którą wykonuje ma dla Ciebie wartość. To dla mnie bardzo ważne, bo takie małe sygnały potrafią dać mega dużo pozytywnej energii dzięki, której chce się działać!
Leave a Reply