Bieganie jesienią – jak się ubrać?

8 No tags Permalink 1

Kalendarzowe lato to przeszłość. Każdy widzi, jak zmieniła się pogoda w ciągu kilku dni. Musimy liczyć się z tym, że temperatura będzie spadać, wiatr będzie coraz bardziej porywisty, a to wszystko doprawi spora dawka deszczu. W lesie ubywa liści na drzewach, a przybywa w ściółce, więc uważajcie na kostki. Tak czy inaczej, uważam, że jesień sprzyja biegaczom. Wystarczy się odpowiednio ubrać i można zrealizować każdy trening. No właśnie… Zauważyłem, że wielu biegaczy ma problem z garderobą, więc służę pomocą. Z poniższego wpisu dowiecie się, jak należy się ubrać na jesienny trening.

 

Odzież to podstawa

Przełom lata i jesieni to wzmożony okres reklamowania różnego rodzaju leków i suplementów, które mają związek z przeziębieniami. To nie przypadek, bo to właśnie w tym okresie szturmujemy lekarzy oraz apteki, a wszystko dlatego, że doskwiera nam deficyt zdrowia. Czy można zmniejszyć ryzyko choroby? Oczywiście, o czym pisałem w TYM wpisie (klik).
 

 
Fundamentem dbania o zdrowie i komfort w trakcie treningu jest odzież. No właśnie, jak się ubrać? Sam uważam, że lepiej ubrać się trochę na wyrost. Szczególnie w początkowej fazie jesiennej aury, bo organizm jest zaskoczony  niższą temperaturą. Ryzyko przegrzania jest naprawdę niewielkie. Całkiem niedawno zdałem sobie sprawę, że kolejnym aspektem, jaki trzeba brać pod uwagę, jest poziom tkanki tłuszczowej. Tłuszcz sprawia, że jest nam cieplej (dobra izolacja). Tym sposobem dochodzimy do sedna – niezwykle ciężko jest sugerować konkretne zestawy ubrań na podstawie temperatury. Kwestia jest nieco bardziej złożona. Jedna osoba może powiedzieć, że jest jej zimno, a druga, że zmarzła. Najlepsze jest to, iż nie ma w tym nic dziwnego.

Zacznę od spodni. Jestem absolutnym zwolennikiem długich spodni. Doprecyzuję, że mam na myśli biegi na niskiej intensywności. Zawody i treningi jakościowe można biegać w krótkich spodniach, ale pamiętajcie, że rozgrzewkę i schłodzenie wypadałoby zrobić w długich. Niektórzy deklarują, że, dopóki temperatura jest dodatnia, to mogą biegać w krótkich spodenkach. Czy to rozsądne? Zdecydowanie nie. Mięśnie i stawy potrzebują ciepła, aby móc pracować efektywnie i zdrowo. Jeżeli przechładzasz nogi,  to ryzyko kontuzji dramatycznie rośnie. Wystarczy zaopatrzyć się w nieocieplane spodnie – luźne lub obcisłe. Podrzucam dwa przykłady w wersji budżetowej: luźne (klik) oraz obcisłe (klik). Jeżeli ktoś dysponuję większym budżetem, to polecam leginsy Nike (klik), luźne spodnie Adidas (klik), leginsy Asics (klik).

Co z górą? Tutaj sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Każdy posiada kilka oddychających koszulek z krótkim rękawem. Podobnie jak bielizna termoaktywna, która może powoli opuszczać zacisze domowej szafy. To jest baza – pierwsza warstwa. Swoją drogą – o bieliźnie termo pisałem TUTAJ (klik). Co dalej? Druga warstwa to bluza z długim rękawem. Bluza może być ocieplana lub nie. Cieńsza (klik) i grubsza wersja (klik). Bluzy do uzupełnienia.

No dobra, ostatnią, czyli trzecią warstwą jest kurtka. W okresie jesiennym nie potrzeba super-hiper wypasionej kurki. Chociaż jeżeli kogoś stać to nieprzemakalna, a przy tym oddychająca kurtka to skarb. Dlaczego kurtka jest taka ważna? Jej główne zadanie to ochrona przed wiatrem. Odporność na wilgoć to kolejna zaleta. Od siebie polecam recenzowaną kurtkę Adidasa (klik). Alternatywą może być wiatrówka z Decathlon (klik), która z pewnością nie zrujnuje Twojego budżetu. Co więcej? Te kurtka wydają się OK: od New Balance (klik), od Nike (klik). Z doświadczenia wiem, że zakup dobrej kurtki nie jest łatwy i tani. 😉

Łączenie różnych części garderoby to obowiązek każdego biegacza. Pamiętajcie, że tego samego dnia możecie ubrać bieliznę termiczną plus lekki długi rękaw lub koszulkę z krótkim rękawem plus ocieplaną bluzę. Wszystko zależy od tego, co macie w szafie.
 

Akcesoria to ważne dodatki

 

Czapka

Lubicie czapki? Dobra, to pytanie retoryczne, bo odpowiedź nie ma znaczenia. Pamiętajcie, że przez głowę i dłonie wychładzamy się najszybciej. W konsekwencji czapka to podstawa! Kiedyś nie było wyboru i biegało się w tym, co było w szafie. Dominowały czapki dzianinowe. Były ciepłe, ale odprowadzały wilgoci. Obecnie mamy do wyboru dziesiątki (jak nie setki) czapek z materiałów, które zapewniają komfort cieplny, a przy tym radzą sobie z wilgocią. Dobra czapka powinna spełniać trzy podstawowe funkcje:

  1. Sprawne odprowadzanie wilgoci.
  2. Pełna stabilność na głowie. Czapka powinna posiadać ściągacz, który zapewnia optymalne trzymanie.
  3. Odpowiednia termika – nie może być ani za cienka, ani za ciepła.

Dobra czapka, czyli konkretnie jaka? Do wyboru, do koloru. Kalenji (klik), Asics (klik), Salomon (klik), X-Bionic (klik).

Dodam, że niezłą alternatywą dla czapki może być opaska. W ostateczności może być również czapka z daszkiem – lepsze to niż goła głowa.
 

Rękawiczki

Warto biegać w rękawiczkach odpowiednich do panujących warunków. W innym wypadku tracą swoje właściwości. Jeśli będą za cienkie – dłonie będą nam marzły, jakby ich nie było. Jeżeli okażą się zbyt ciepłe? To zaczniemy swoją żonglerkę – ubierz, zdejmij i tak w kółko. W wersji ekonomicznej polecam zwykłe dzianinowe rękawiczki z bazaru. Koszt w okolicach 5 złotych, a będą grzać nasze dłonie. Nie możemy wymagać od nich rewelacyjnego odprowadzania wilgoci, a i z trwałością bywa różnie. Sam polecam zakup dwóch dobrych par rękawic – jesiennych i zimowych. W zimowych temperaturach możemy używać ich jednocześnie. Dzięki dobremu dopasowaniu zapewnią nam komfort, a ich trwałość przełoży się na wieloletnią eksploatację. Dużą popularnością cieszą się rękawice ze specjalną powierzchnią na palcach, dzięki czemu możemy obsługiwać ekran dotykowy telefonu lub zegarka. Idealne rozwiązanie dla wygodnych biegaczy, ponieważ nie trzeba zdejmować rękawicy, żeby obsługiwać urządzenie.

Rękawiczki: Kalenji (klik), Nike (klik), Asics (klik), Tervel (klik).
 

Buff

Projektanci odzieży dla biegaczy mają świadomość, jak ważna jest ochrona odcinka szyjnego. Dlatego bluzy do biegania
posiadają wyższy stan – prawie jak „golf”. Jednak nie każdy posiada takową bluzę. W związku z tym sugeruję zdobycie buffa. W Lublinie nie ma problemu z chustami wielofunkcyjnymi, bo swojego czasu otrzymaliśmy ich sporo w pakietach startowych. Chusta buff to bardzo praktyczny i prosty w zastosowaniu gadżet.

Jaki buff? Sprawdzony, oryginalny (klik).

Pamiętajcie, żeby sprawdzać temperaturę przed wyjściem na trening. Wierzę, że jeszcze będą dni, kiedy przyjdzie nam biegać w letnim zestawie. Kto ma wątpliwości, jak należy się ubrać na jesienny trening?

8 Comments
  • Scot99
    13 października, 2015

    Zwykłe bazarowe rękawiczki świetnie radzą sobie z telefonem. Proponuje sprawdzić działają lepiej niź te z przystosowanym palcem. Trzeba tylko mocniej przesuwać palec (bez przesady;))

    • Paweł Wysocki
      13 października, 2015

      Niektórzy mówią, że działa, a inni nie. Ja ma swoje rękawiczki i do bazarowych raczej nie wrócę 🙂 Przyzwyczajenie robi swoje.

      Pozdrawiam,
      Paweł

  • Daniel
    13 października, 2015

    Na temperatury wyższe lub równe 12 stopni długie spodnie?
    Bez jaj, chyba, że sobie chcesz je ugotować 😉
    Przy 10-12 stopniach biegam w leginsach 3/4 i jest optymalnie, choć na starcie/mecie zimno i warto rozgrzewkę zacząć z dodatkową warstwą odzieży.
    Przy tej samej temperaturze wystarcza mi koszulka z długim rękawem, a na to koszulka z krótkim, zazwyczaj techniczna z danego biegu.
    Dopiero poniżej 10 stopni kombinuję inaczej, a i to zależy, czy mamy słońce, czy np zimny wiatr.
    Co do rękawiczek – zależy od telefonu, generalnie Lumie nie mają problemu bo się „uczą”, androidofony zazwyczaj z rękawiczkami nie chcą współpracować.

    • Paweł Wysocki
      14 października, 2015

      Daniel,
      To kwestia indywidualna. Ubieramy się jak komu jest wygodnie. Z moich obserwacji wynika, że wielu amatorów biegania lekceważy odpowiednie ubranie. Potem narzekają na różne bóle, na przykład kolan z wyziębienia 🙂 Mam nadzieje, że nie należysz do tej grupy 😉

      Pozdrawiam,
      Paweł

  • Kamil
    13 kwietnia, 2016

    Dzięki za te porady, chcę coś zrobić ze swoim ciałem i zacząć treningi, na pewno ta wiedza mi się przyda!

  • RunnerkaxD
    27 września, 2021

    Ja zazwyczaj biegam sobie po Parku Ludowym, mam sentyment do tego parku jeszcze z czasów dzieciństwa. Co do stroju – jesienią i zimą obowiązkowo odzież termoaktywna. W moim przypadku zawsze jest to podkoszulka, spodenkami też nie pogardzę. Zauważam bardzo dużą różnicę w porównaniu z okresem, gdy po takie rozwiązania nie sięgałam. Inny komfort biegania po prostu.

  • Martyna
    22 października, 2021

    Właśnie szykuję się do rozpoczęcia jesiennych treningów i chcę skompletować ubrania do biegania na różne warunki atmosferyczne 🙂 Na pewno skorzystam z Twoich wskazówek 🙂 Czytałam też ostatnio ciekawy artykuł na https://sbiegacza.pl/2019/10/10/w-czym-biegac-jesienia-gdy-jest-zimno-pada-deszcz-i-wieje-wiatr/. Z niego także dowiedziałam się mnóstwo ciekawych informacji na temat odzieży do biegania na jesień 🙂 Z taką wiedzą mogę w końcu zabrać się za składanie zamówień 😀 Dzięki 😀

  • Mma
    29 sierpnia, 2023

    Pytanko 🙂 jeśli biorę udział w zawodach jesienią na 10km i wiadomo że się zgrzejee i spoce w trakcie biegu 🙂 ale co potem. Po zawodach do domu od razu nie jadę, event ma zaplanowane jakieś jedzonko, pogaduchy z innymi biegaczami etc. I tu pytanie co ubrać po ukonconym biegu żeby nie siedzieć w spoconych ubraniach. Myslalam o dresach i polarze – rozsądnie?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.