TomTom Runner Cardio – test

23 No tags Permalink 0

Rynek zegarków do biegania rośnie z każdym rokiem. Bez wątpienia liderem jest Garmin, ale inne marki nie oddają pola. Przykładem jest holenderski TomTom, który popełnił falstart, ale dokłada wszelkich starań, aby dogonić konkurencję. Jakiś czas temu otrzymałem do testów zegarek TomTom Runner Cardio. Od lat biegam z garminem i miałem świadomość swoich przyzwyczajeń. Test wymusił na mnie wyzbycie się tych nawyków. Na pewne rzeczy starałem się patrzeć świeżym okiem. Jestem przekonany, że zdecydowana większość biegaczy, którzy szukają informacji na temat zegarków, jeszcze nie nabyła tego pierwszego. To sprawia, że każdy producent ma równe szanse.

Mając na celu zwększenie przejrzystości tekstu, podzieliłem go na stosowne akapity.
 

Główne funkcję (aktywności)

TomTom Runner Cardio posiada trzy funkcję:

  1. Bieg: najczęściej używana funkcja, będę ją szerzej opisywał poniżej, oddzielnie.
  2. Bieżnia: użyteczna opcja dla biegających na bieżni mechanicznej. Zegarek posiada wbudowany czujnik ruchu, dzięki temu precyzyjnie mierzy pokonany dystans.
  3. Stoper: niezbędnik biegacza, zdarza Ci się biegać na bieżni? Znasz ten tekst? Bieżnia lubi stoper. Zegarek oferuje 99 międzyczasów. Biegacz ma bezpośredni wgląd w czas główny i trzy międzyczasy.

Tomtom Runner Funkcje
 

GPS – najważniejsze dla biegacza

Zegarek wykorzystuje GPS (system nawigacji satelitarnej stworzony przez Stany Zjednoczone) oraz GLONASS (system nawigacji satelitarnej stworzony przez Związek Radziecki). Poniekąd jest to przewaga stworzona przez markę TomTom, ponieważ Garmin czy Polar wykorzystują jedynie GPS (edit: Garmin Fenix 3 oraz Garmin 920XT wykorzystują GLONASS). Jednak nie przekłada się to w sposób szczególny na polepszenie jakości sygnału (nie zaobserwowałem znaczącej różnicy). Zatem traktuję to jako ciekawostkę. Natomiast funkcja QuickGPSFix sprawdza się znakomicie. Nie mam tego w swoim zegarku i zawsze muszę czekać, zanim zegarek złapię sygnał. Tutaj satelity są złapane od razu po wyjściu na otwartą przestrzeń. Nie ukrywam, przypadło mi to do gustu. Poruszając temat precyzji i stabilności sygnału. TomTom Runner Cardio nie wariuje. Pokazuje wiarygodne wartości. Nie doświadczyłem utraty sygnału satelity, nawet w lesie. Z pewnością jest to ogromny atut tego urządzenia. Marka TomTom zobowiązuje.

Tomtom Runner Cardio

W trybie treningu mamy różne opcje:

  1. Cele
  2. Interwały
  3. Okrążenia
  4. Strefy
  5. Wyścig

 

Pomiar tętna – technologia MIO

Zegarek posiada wbudowany pulsometr, który wykorzystuję technologię MIO. To bardzo wygodna funkcja, szczególnie dla kobiet. Jakiś czas temu opisałem to szerzej w artykule: Pulsometr w zegarku. Moim zdaniem urządzenie spełnia swoją funkcję. W okresie letnim śmiało, można opierać na tym swój trening. W zimie trzeba się uzbroić w klasyczny pas do pomiaru tętna.

pulsometr w nadgarstku 

MySports – platforma do analizy treningu

Garmin ma Garmin Connect, Polar ma Polar Flow, a TomTom ma MySports. Z pewnością nie jest to wiodąca platforma do analizy treningów. Wydaje mi się, że TomTom postawił na niezbędne minimum. Pulpit, który zawiera kalendarz naszych treningów oraz podsumowanie pracy treningowej (odległość, średnie tempo). Analiza pojedynczej sesji treningowej zawiera wszystko, co potrzeba. Mapa ładnie się prezentuje. Mi się podoba, a Wam? MySport to również aplikacja na smartfony, która umożliwia zrzucanie aktywności bezprzewodowo, przez bluetooth. Wystarczy zainstalować aplikację i sparować urządzenia.

Mysports Tomtom
 

Design – zmienne paski

Koperta jest jedna. Paski mogą być różne. Producent zaprojektował 7 wariantów kolorystycznychZmiana paska trwa kilka sekund. Każdy znajdzie coś dla siebie. To chyba ukłon w stronę kobiet, choć mogę się mylić 😉

TomTom Runner Cardio pasek
 

Użytkowanie

TomTom Runner Cardio różni się od zwykłego zegarka tym, że obsługuje się go joystickiem. Jestem tradycjonalistą, moje poprzednie zegarki miały standardowe przyciski. Jednak do sterowania za pomocą joysticka można się szybko przyzwyczaić. Góra, dół, lewo, prawo. Czasem miałem problem z zatrzymaniem treningu (trzeba chwilę przytrzymać lewo na joysticku).  Jednak przyciśnięcie jest zdecydowanie wygodniejsze. Zwłaszcza gdy realizujemy cięższą sesję treningową.

Tomtom joystick

 

Istotną kwestią jest wytrzymałość baterii. Bateria wytrzymała mi nieco ponad 7 godzin. Jest to zgodne z tym, co podaje producent. Bo nie padł. Ciekawe jak ten parametr będzie się zmieniał z czasem?

TomTom bez paska

Na treningach nie miałem problemu z wyświetlaczem, ale górne pola powinny być większe. Ustawiałem obok siebie okna, które mnie interesują (głównie średnie tempo, tętno). Przez co miałem łatwy wgląd w te parametry. Nad parametrem głównym są okna czasu i odległości. Muszę przyznać, że osoby ze słabszym wzrokiem mogą mieć problemy, bo okienka są naprawdę małe.

W trakcie treningu denerwujący jest brak opcji podsumowania przy treningu interwałowym. Są dane z całego treningu (średnia). Informacje o kadencji są uśrednione. Dla mnie to nie problem, ale niektórzy mogą potrzebować bardziej szczegółowych informacji. W komentarzach pod tym tekstem możecie znaleźć konstruktywną opinię użytkownika Kojer, który biega z tym zegarkiem od dłuższego czasu. Za główną wadę podaje to, że producent ma gdzieś opinie użytkowników. W dobie social mediów to ogromny minus. TomTom – zrób coś z tym 😉

Tomtom ekran
 

Podsumowanie

Rozpoczynając test TomTom Runner Cardio byłem ciekawy jak zaprezentuje się na tle konkurencji. Słyszałem różne opinie, dobre i te gorsze. Trochę w nim pobiegałem i sądzę, że potencjalny nabywca nie podejmuje nadmiernego ryzyka. Zegarek jest konkurencyjny. Osoba, która rozpoczyna swoją przygodę z zegarkiem do biegania nie powinna czuć się zawiedziona. Pomiar dystansu, tętno z nadgarstka, pomiar kadencji, czego chcieć więcej? Jak komuś zależy na szczegółowej analizie treningu, to platforma MySports może okazać się za mało rozbudowana. Cena katalogowa zegarka to 999 zł, jednak w tym momencie można go nabyć sporo taniej. Aktywny nadgarstek ma ciekawą promocję 😉 Przed zakupem tego typu urządzenia zalecam szczegółową analizę rynku. Niech każdy zrobi listę funkcji, które są dla niego niezbędne, a potem zrobi listę zegarków. Wtedy najłatwiej wyselekcjonować ten jedyny. Na swoje treningi częściej wybieram Garmina. Z przyzwyczajenia oraz dlatego, że znam obsługę zegarka na pamięć. Na koniec dodam, że często chodzę w tym zegarku na co dzień. Jak ulał pasuje do usportowionych stylizacji 😉

Ten wpis zachęcił  Cię do zakupu TomTom Runner Cardio? Tutaj znajdziesz go w najniższej cenie! 🙂
23 Comments
  • sting126
    24 września, 2015

    Przyznam, że wymienny pasek to fajny bajer nie tylko dla kobiet. Używam Polara i jak pasek mi się uszkodzi to żeby go wymienić będę musiał oddać zegarek do serwisu i parę zł za wymianę uiścić (o ile oczywiście taka wymiana jest możliwa). Opcja samodzielnej zmiany załatwia sprawę.

    A co do glonass to chyba w Polsce nie specjalnie jest użyteczny, upatrywałbym tu raczej chęci poszerzenia rynku zbytu dla TomToma poza Europę.

    • Paweł Wysocki
      24 września, 2015

      Jak napisał Radek. Nie zmienia dokładności, a pożera więcej baterii. Wniosek nasuwa się sam 🙂

      A co do wymiennego paska – za jakiś czas to będzie standard, tak myślę.

      Pozdrawiam,
      Paweł

  • Radek
    24 września, 2015

    Fenix 3 też posiada GLONASS ale fakt nie zmienia to dokładności, a zżera więcej baterii 🙂 Fajny tekst 🙂 Pozdrawiam

    • Paweł Wysocki
      24 września, 2015

      Radek – dzięki za komentarz. Sprawdziłem i dodałem stosowne informacje. Rzetelność nade wszystko 🙂

      Pozdrawiam,
      Paweł

  • Kojer
    24 września, 2015

    Jakby to powiedzieć, tekst wygląda na reklamowy bo pominąłeś podstawowe wady:
    – brak w trakcie treningu podsumowania poszczególnych fragmentów przy treningu interwałowym (na stronie mysport są, ale tylko tam, do tcxa już nie zrzuca), czyli nie wiemy w jakim tempie dany fragment zrobiliśmy.
    – ręczne łapanie okrążeń przy pomocy stuknięcia w ekran co powoduje, że znika opcja jego podświetlenia w tym trybie. Dochodzi też samoczynne łapanie lapa co się niestety zdarza.
    – brak szczegółowych informacji o kadencji, pokazywana jest tylko średnia z całego treningu (dane są bo zewnętrzne programy potrafią je wyciągnąć).
    – planowanie treningów jest dość ubogie, brak też możliwości zaplanowania treningu w komputerze i przesłania go do zegarka.
    – eksport do endomondo jest dość wybiórczy, nie eksportują np. okrążeń.
    i mozna tak długo.
    [b]No i główna wada Tomtomów, producent ma gdzieś użytkowników, brak jakiejkolwiek informacji o planowanych zmianach i poprawach błędów.[/b]
    Proponuję poczytać najpierw https://en.discussions.tomtom.com/ zanim się kupi.
    Dużą część z tego powyżej można by naprawić bez ingerencji w firmware zegarka. Wystarczałoby poprawić Tomtom Connect. No ale to trzeba by chcieć.
    I piszę to jako użytkownik Tomtom Multisport Cardio od ponad roku.

    • Paweł Wysocki
      24 września, 2015

      Kojer,
      Serdecznie dziękuję za Twój komentarz. W przyszłości zrobię listę rzeczy, na które trzeba zwracać uwagę, aby nic nie pominąć. A test będzie „wypasiony”. Pominięcie tych wad wynika z tego, że zbyt krótko biegam z tym zegarkiem (prawie 2 miesiące) oraz:
      1) nie planuję treningów przez aplikację,
      2) nie korzystam z Endomondo,
      3) nie wnikałem w opcję kadencji szczegółowo.
      I tak dalej.
      Dodałem parę słów na temat podsumowania w trakcie treningu interwałowego oraz napisałem o Twoim komentarzu. Mam nadzieje, że się nie obrazisz.

      Pozdrawiam,
      Paweł

      • Kojer
        24 września, 2015

        Oczywiście, że się nie obrażam, problem w tym, że jak ktoś szuka informacji to trafia w zasadzie na same entuzjastyczne recenzje. Zegarek jest bardzo dobry dla tych którym zależy tylko na zapisaniu trasy i pulsu. W momencie gdy chce się wykonać jakiś ciut bardziej skomplikowany trening zaczynają się schody. Aktualnie i tak jest lepiej niż było rok temu ale to nadal nie to. Przy małym nakładzie pracy tomtom miałby niezły produkt. No ale nie wiedzieć czemu zlewają uwagi użytkowników. Tak przy okazji biegania zimą, zeszłej zimy tylko raz miałem taki dzień, że odsłonięcie nadgarstka byłoby kłopotliwe, a tak to bez problemu można mierzyć tętno bo temperatura nie przeszkadza :). I jeszcze jedna uwaga (to akurat ogólny problem czujnika Mio), gdy jest zimno i włącza się zegarek który jest na zimnej skórze to przez pierwsze kilka minut (do czasu rozgrzania się) pomiar pulsu może być przekłamany (zwykle pokazuje około połowy normalnego), zdarzało mi się to głównie przed zawodami. Gdy wychodziłem z domu z właczonym zegarkiem i zaczynałem od razu biec to problem nigdy nie wystąpił.

  • Kojer
    24 września, 2015

    I jeszcze jedno, Tomtom właśnie reklamuje nowość (Runner2 i Spark) która dla części użytkowników może być dużym plusem, wbudowany player mp3. Niestety mam obawy, że wprowadzenie nowych modeli już kompletnie zamknie rozwój firmware starszych.

    • Paweł Wysocki
      24 września, 2015

      Zapytam dystrybutora TomTom na Polskę, co sądzi na temat Twoich doświadczeń. Dopytam również o plany związane z rozwojem starszych modeli, jak nie będzie wiedział co powiedzieć / powie, że raczej skupią się na rozwoju, to kaszana. Jak się czegoś dowiem to dam znać.

      Pozdrawiam,
      Paweł

      • Kojer
        24 września, 2015

        Dystrybutor to pewnie niewiele ma do powiedzenia. Na forum do którego podawałem linka udzielają się pracownicy TT, więc opinię użytkowników znają. Mam wrażenie, że całość developmentu opędzają 1-2 programistami ;). Moim zdaniem przespali szansę na mocne zamieszanie rynkiem. Gdy wchodzili byli w zasadzie jedynymi oferującymi pomiar pulsu z nadgarstka (był jeszcze adidas ale cena nie ta) a teraz już mają konkurencję w Garminie. Wydaje mi się, że nastawili się na kompletnych amatorów którym funkcje treningowe potrzebne nie są odpuszczając tych ciut bardziej zaawansowanych. aczkolwiek też mam trochę wątpliwości bo jeszcze z pół roku temu www było tragiczne (aktualnie jest tylko słabe :)) a aplikacja na smartfona działała na kilku wybranych modelach i to też słabo (na tym się nie skupiam bo jest mi to kompletnie zbędne no i nie mam telefonu z BT Smart :)).

    • Kojer
      30 września, 2015

      no i moje obawy się potwierdzają (zacytuję to co wrzuciłem na forum bieganie.pl):

      To ja jeszcze wrzucę do rozważenia przyszłym kupującym z wątku z forum odnosnie nowych (przypominam, że aktualne zegarki mają ok. 2 lat i są nadal w sprzedaży)

      „So DC Rainmaker says there be no updates to the current line up of watches such as multi-sport „Nothing aside from backend and app changes.” That doesn’t install confidence that they’ll keep refreshing the new ones. If they cant/wont sort out existing bugs/ lack of features on old watches (instant pace, swimming lengths, auto pause are the most obvious ones) then it doesn’t look good for the new watches. TomTom, your reputation is beginning to precede you. You really should also look after the people who got you here, we just may buy another one.”

      • Paweł Wysocki
        30 września, 2015

        Dzięki za info. Potencjalny nabywca, który będzie szukał informacji na temat tego zegarka, powinien zobaczyć komentarze 🙂 Przypomina mi to trochę podejście do systemów w smartfonach. Apple dba o to, aby każde urządzenie miało aplikowany system. Urządzenia na androidzie są traktowane trochę inaczej 😉

        Pozdrawiam,
        Paweł

  • Dzik
    29 sierpnia, 2016

    Jestem użytkownikiem (gdzieś od 3-4 miesięcy) najbardziej wypasionej wersji tego zegarka czyli zarówno z pomiarem tętna z nadgarstka jak i z muzyką. Prawda jest taka, że 95% biegaczy nie analizuje szczegółowo parametrów swojego biegu tylko potrzebuje dość podstawowych funkcji jak pomiar czasu, tempo, puls a program do interwałów to już max. I do tego jest ten zegarek stworzony. Są gadzeciarze, którzy biegają po parku z SUUNTO za 2500 zł a w ogóle nie korzystają z żadnych zaawansowanych funkcji tam dostępnych. Ja ten zegarek kupiłem bo:
    – ma pomiar pulsu z nadgarstka (nie cierpię pasa piersiowego)
    – ma muzykę dostarczaną przez bluetooth do słuchawek bezprzewodowych (używam słuchawek Jabra ale są też dostępne tańsze wersje, nawet w pakiecie z zegarkiem)
    – ma podstawowe funkcje potrzebne amatorom do codziennego treningu jak prędkość, tempo, czas, kadencja, interwały, okrążenia itd.
    – jest o połowę tańszy od swoich zaawansowanych kolegów
    – możliwość dobrania koloru paska jest sympatyczna również dla facetów i nie ma w tym nic dziwnego. Nie jest to oczywiście priorytet ale skoro jest taka opcja i nic więcej nie kosztuje to np. do niebieskich butów wybieramy niebieski pasek i jest weselej. W końcu sportowe ciuchy generalnie powinny być „na luzie”, wesołe, kolorowe i bez zadęcia. Wbrew pozorom wybór kolorów jest mniejszy niż się wydaje na pierwszy rzut oka bo paski mają 2 długości (na grubszą i drobniejszą rękę). Biegacze z reguły to kościaki i ręce tez mają chude. Problem polega na tym, że dla krótszych i dłuższych pasków są dostępne różne kolory. Może się więc okazać, że kolor, który nam pasuje (mi np. przypasował niebieski 🙂 ) nie występuje w danej szerokości (niebieski jest dostępny tylko w tych krótszych paskach ale na szczęście moja koścista ręka jest dopasowana to mniejszych pasków).
    Jedyne problemy jaki mam z tym zegarkiem to:
    – długi czas oczekiwania na „złapanie GPS”. Podobno tak się dzieje gdy nie zczyścimy danych z zegarka. Zegarek bez dużej ilości danych w pamięci podobno szybciej się komunikuje z GPS. NIe wiem czy to prawda ale to działa u mnie więc może coś w tym jest. Mieszkam pod lasem (wśród drzew) i być może to jest przyczyną dłuższego wyszukiwania GPS. Może ktoś bardziej „techniczny” niech się wypowie w temacie.
    – często samoczynnie uruchamia mi się tryb „demo” gdy po prostu chcę włączyć pomiar i nie mogę zacząć treningu bo muszę odblokować tryb demo (przełączyć na normalny) i od nowa spróbować zlokalizować GPS. .
    – zdarzyło mi się już ze 2 razy przypadkowe zakończenie pomiaru. Funkcja „pauza” (np. na „sikundę”) różni się od zakończenia pomiaru długością przytrzymania guzika i czasem będąc zmęczonym można chcąc tylko wstrzymać na chwilę pomiar zbyt długo przytrzymać guzik co spowoduje zakończenie pomiaru. Ale to chyba kwestia doświadczenia. Generalnie obsługa zegarka przez „joystick” jest bardzo wygodna i mi bardziej odpowiada niż „na guziki”.
    Zgadzam się co do uwagi Kojera, że literki są czasem zbyt małe i mając nawet niewielką wadę wzroku czasem aby zobaczyć 2 uzupełniające dane widoczne w rogach wyświetlacza trzeba mocno się skupić. Ale zamiast tego można przełączyć jednym ruchem joystika w dół lub w górę tak by funkcja widoczna na poprzednim ekranie jako dodatkowa stała się funkcją podstawową na kolejnym widoku.
    Powiedzmy szczerze – to zegarek dla biegaczy, którzy ponad skomplikowaną analizę danych biegowych przedkładają wygodę i fan. Fakt, że można bez telefonu i bez kabli majtających się wokół głowy biegać długie wybiegania słuchając muzyki, audiobooka czy lekcji języka obcego jest czymś co stanowi o wartości tego przedmiotu. A jeśli NAPRAWDĘ potrzebujecie tych wszystkich szczegółowych danych, których brakuje w TomTomie to są inne, bardziej zaawansowane modele marek Garmin czy Suunto z tym, że cena idzie w góre dwukrotnie i z reguły nie ma muzyki co wymaga noszenia dodatkowo telefonu. Niech każdy sam zdecyduje.

    • Ramzes
      3 października, 2016

      Dobre podsumowanie dyskusji!

    • Paweł Wysocki
      3 października, 2016

      Cześć Dzik,

      Dziękuję za merytoryczny komentarz.

      Pozdrawiam,
      Paweł

  • Beata
    17 października, 2016

    No coż, dla mnie porażką Tom Toma jest to, że jeżeli trening trwa dłużej niż 1 h na wyświetlaczu widoczny jest czas treningu ale tylko godziny i minuty. Sekund już nie widać! Dla osób biegnących po życiówkę to masakra! Szczególnie na finiszu, gdzie niejednokrotnie sekundy odgrywają rolę;) Biegniesz i wiczisz 02:02 i nie wiesz czy masz jeszcze 50 s, 20 s czy 2 s do 02;03????
    Dlatego wymieniam Tom Toma, !

    • PRASZKU
      24 lutego, 2017

      też prawda biegniesz połówkę a tu tylko minuty

  • PRASZKU
    24 lutego, 2017

    Moje uwagi na temat zegarka TOM TOM Runner cardio 2:

    1. Paski za delikatne i w jednym miejscu się przerywają in minus
    2. bateria po roku użytkowania z gps, mam wrażenie że ledwie daję radę utrzymać energię na polowce a więc do około 2 godzin, zastanawiam sie co bedzie jak zacznę biegać maratony, padnie jak nic
    3. funkcja łapania szybkiego sygnału gps nie tak szybko jak to jest w opisie

    Zegarek na początek przygody z bieganiem super nawet w przystępnej cenie, można kontrolować i rozwinąć swój trening – patrz nie tylko monotonne klepanie kilometrażu

  • gutek79
    14 sierpnia, 2017

    Po 2 latach użytkowania „joystick” przestał działać w prawą stronę, więc nie mogę załączyć kolejnej aktywności – gwarancja skończyła się miesiąc temu. Czy można to gdzieś naprawić ?

  • gutek79
    14 sierpnia, 2017

    … dodzwoniłem się do serwisu – mogę przesłać zegarek + 50€ i są w stanie go naprawić ewe. wymienić bądź dać zniżkę 20% na nową sztukę jeżeli nie posiadają mojego modelu na stanie – 8RS00. No i co zrobić ? To już 2 raz taka sytuacja. Wcześniej miałem nike+ ( na tomtom’e ) i zaproponowali wymianę na obecny sprzęt. Sam nie wiem….

    • Paweł Wysocki
      14 sierpnia, 2017

      Część Gutek79,

      Co mogę Ci doradzić?
      – jak jesteś zadowolony z użytkowania TomToma, to zainwestuj, ale musisz mieć świadomość, że za 2 lata znowu coś się może stać.
      – jak jesteś średnio zadowolony, to czeka Cię zakup zegarka innej marki. 50€ to połowa Polara M400 😉

      Pozdrawiam,
      Paweł

      • gutek79
        16 sierpnia, 2017

        dzięki, a co byś polecił co się nie rozsypie po 2 latach ? ja dalej pewnie będę biegał, skakał i jeździł na rowerze – fenix 3 nada się ? chyba, że coś konkurencyjnego ?

        • Paweł Wysocki
          18 sierpnia, 2017

          Wiesz co, trudno powiedzieć. Ja bym brał Polara V800, który nie wygląda tak kulo odpornie jak Fenix. Ten Garmin nie ma super recenzji, co sam potwierdzam, bo chwilę z nim biegałem i za tę cenę oczekiwania są zdecydowanie wyższe.

          Pozdrawiam,
          Paweł

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.