Otwarty trening biegowy #2 – relacja

1 No tags Permalink 0

Mamy wrzesień, a to oznacza, że wakacje dobiegły końca. Dla mnie to bez znaczenia, ponieważ mam to za sobą. Przyznam, że publikując zajawkę otwartych treningów biegowych, chciałem przeprowadzić dwie sesje treningowe. I co? Koniec, końców udało się! Pierwszy trening odbył się 10.08.2016 w mało sprzyjających warunkach atmosferycznych. Drugi trening odbył się wczoraj, czyli 31.08.2016. Pogoda była dobra, ale termin taki sobie, ponieważ dzisiaj mamy pierwszy dzień szkoły. Część biegaczy musiała zająć się obowiązkami domowymi. Tak czy inaczej, jestem zadowolony z frekwencji oraz przebiegu treningu! Lubię kontakt z ludźmi. No i najważniejsze – uwielbiam wszystko, co jest związane z bieganiem.

 

Plan treningu

Wszyscy zainteresowani treningiem, wiedzieli, na co się piszą. Jasno zakomunikowałem, że skupimy się na najprostszym ćwiczeniu siły biegowej, czyli podbiegach. (korzystając z okazji, odsyłam Was do tekstu, na temat podbiegów w Lublinie).
 
rozgrzewka trening otwarty
 
Zapis treningu wygląda następująco: 2,5 km spokojnie + lekka rozgrzewka + krótkie podbiegi + 1 km schłodzenia + rozciąganie statyczne.
 

Wrażenia po treningu

Widziałem, że wszyscy robili podbiegi z ogromnym zaangażowaniem. Cieszę się, że na treningu były obecne osoby, które na co dzień ze mną współpracują. Jacek i Magda mogli bez kompleksów zaprezentować, jak biegać podbiegi – brawo Wy! 🙂 Sam stałem na górce i mierzyłem czas. Kilka osób trafnie zauważyło, że rola trenera jest bardzo ważna. W trakcie treningu aktywnie uczestniczyłem i podpowiadałem biegaczom, na czym powinni się skoncentrować. To działało! Każde kolejne powtórzenie było lepsze od poprzedniego. W treningu uczestniczyło ponad 20 osób. Może to nie jest bardzo reprezentatywna próba, ale nie kryję się z twierdzeniem, że przeciętny biegacz amator ma największe braki w ogólnej sprawności oraz sile biegowej. To się potwierdziło! Wiele osób już po 2-3 powtórzeniach (trwających 10 s) miało problem z utrzymaniem prawidłowej sylwetki. Nie piszę tego, żeby zrobiło się Wam przykro. Piszę to, żebyście się na tym skoncentrowali. Zapewniam, że to da lepszy skutek, niż kolejne puste kilometry w nogach. Część osób powinna wybrać bardziej wymagającą górkę, ale nie mogłem być w dwóch miejscach naraz. Jestem bardzo zadowolony z Waszej postawy na treningu. Dowiedziałem się, że jedna osoba ruszyła tyłek z domu, żeby pobiegać! To mi się podoba! Każda osoba, która rozpoczyna przygodę z bieganiem dzięki mnie, to mój osobisty sukces. Sport amatorski to zdrowie samo w sobie. Jedyne, o czym trzeba pamiętać to zdrowy rozsądek.
 
podbiegi
 
Na zakończenie zrobiliśmy krótkie schłodzenie oraz rozciąganie statyczne. Mam nadzieje, że zapamiętaliście moje rady! Jak pewnie zauważyliście, jestem mocno skoncentrowany na treningu. Myślę, że część osób może czuć się zawiedziona, ponieważ czas na rozmowy jest, ale po treningu. Z kolei, osoby, którym zależy na jakości treningu, powinny być zadowolone. Po wykonanej pracy możemy porozmawiać na dowolny temat! Tę zasadę wpoił mi mój były trener, którego zawsze mile wspominam!
 
Grupa
 
Chodzi mi po głowie cykl treningów, które pomogłyby przygotować się do konkretnej imprezy. Zobaczymy, co z tego wyniknie! 🙂 Dziękuję wszystkim za obecność. Chcecie, abym utworzył galerię zdjęć z treningu?
 
Teoria biegowa
 
Jak część z Was zauważyła, towarzyszył nam fotograf (mój brat), który bardzo często pstryka fotki na zawodach biegowych. Idzie mu coraz lepiej. Dzięki Kuba! 🙂

1 Comment
  • Krzesimir Siatka
    2 września, 2016

    Dzięki jeszcze raz, było bardzo fajnie. Wrzucaj zdjęcia 🙂

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.