Jesień to idealny moment na uświadomienie sobie, jak ważną rolę w organizmie pełni witamina D. Biegacze są szczególną grupą społeczną, bo regularny trening biegowy, to praca na żywym organizmie. Nie boję się tego napisać – bieganie to praca fizyczna w najczystszej postaci. W związku z tym musimy dbać o harmonijne funkcjonowanie naszego organizmu. Diabeł tkwi w szczegółach. Poruszam ten temat, bo według badań około 80% Polaków cierpi na niedobór witaminy D. Smutna statystyka, co?
Na wstępie informuję, że wpis na blogu sygnalizuje występowanie problemu. Nie stanowi alternatywy dla badań oraz wizyty u lekarza – do której zachęcam.
Badania -> konsultacja ze specjalistą -> suplementacja.
Rola witaminy D
Jestem przekonany, że słyszeliście o niektórych właściwościach tej witaminy, ale z pewnością nie o wszystkich. Nie będę zagłębiał się w naukowe szczegóły, bo zależy mi, aby wpis był czytelny i zrozumiały. Oto i one:
- ma wpływ na zdrowe i twarde kości,
- wpływa na pracę układu immunologicznego (odpornościowego) [źródło],
- ma pozytywny wpływ na pracę serca i trzustki,
- zmniejsza ryzyko zachorowań na nowotwory złośliwe [źródło],
- zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego [źródło],
- zmniejsza ryzyko zaburzeń gospodarki węglowodanowo-tłuszczowej,
- zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych [źródło],
- zwiększa siłę fizyczną,
- ma korzystny wpływ na pracę mięśni,
- ma korzystny wpływ na regenerację,
- stymuluję produkcję testosteronu.
Marcin Chabowski podkreśla bardzo istotną rolę, jaką pełni witamina D. Chcesz biegać skutecznie? To może być jeden z elementów dobrej formy.
Naturalne źródła witaminy D
Większość z nas wie, że doskonałym źródłem opisywanej witaminy jest słońce. Ekspozycja na ciała na promienie słoneczne jest naturalną formą produkowania witaminy D. Jako biegacze jesteśmy w nieco lepszej sytuacji niż przeciętny Kowalski, bo większość z nas biega na świeżym powietrzu. Niestety, czapki, bluzy, długie spodnie redukują syntezę tej witaminy.
Nasze codzienne menu ma wpływ na dostarczanie witaminy D. Tłuste ryby, wątróbka wołowa, żółtka jaj – to jej najlepsze źródła. Nie oszukujmy się, niezwykle ciężko uzupełniać poziom witaminy D dietą, więc niezbędna jest suplementacja…
Czy wiesz, że Polskie Towarzystwo Endokrynologiczne zaleca całoroczną suplementację witaminy D niezależnie od wieku?
Suplementacja witaminy D
Nie podam zalecanej dawki dziennej. Każdy organizm jest inny, więc trzeba do tego podchodzić indywidualnie. Skierowanie na badania oraz prowadzenie pacjenta to zadane lekarza. Natomiast mogę podzielić się z Wami informacją, jakie suplementy polecam. Macie do wyboru suplementy w postaci płynu oraz tabletek.
Sam postawiłem na suplement w płynie – Now Foods D3 K2. Zaleca się łączenie witaminy D3 z K2. Dlaczego? Wszystko po to, aby zapewnić optymalny poziom wchłaniania wapnia do kości. D-Vitum D3 K2 Forte to alternatywa w tabletkach.
Kiedy najlepiej spożywać suplement? Pamiętajcie, że witamina ta rozpuszcza się w tłuszczach, więc najlepiej będzie, jak weźmiecie ją po obiedzie (tłuszcze w różnej postaci bardzo mile widziane).
Witaminy to nie łakocie
Jeżeli nie wiesz, czy masz niedobór tej witaminy, to mam dla Ciebie dobrą radę. Nie zaczynaj suplementacji „na wszelki wypadek”. Witaminy to nie są słodycze, które możemy jeść, kiedy mamy ochotę. Musisz wiedzieć, że nadmiar witaminy D może powodować niedobór magnezu [źródło].
Aktywność fizyczna + zbilansowana i zdrowa dieta + rozsądna suplementacja to przepis, który powinien mieć wpływ na dobre samopoczucie. Świadomość tego, co robimy i w jakim celu jest bardzo ważna, bo ma bezpośredni wpływ na motywację. Jak widzisz cel, to dużo łatwiej jest Ci się zmotywować, aby podążać obraną drogą, prawda?
18 października, 2017
Przeczytałem Twój wpis „Biegacz na diecie” i widać po nim, że sport to dla Ciebie nie tylko bieganie, ale cała filozofia, dzięki której czujesz się lepiej nie tylko na ciele, ale też na umyśle. Jakie rady dałbyś początkującemu biegaczowi? Pozdrawiam!
23 listopada, 2018
Wbrew temu, co tu napisano, suplementacja witaminą D w okresie zimowym może być prowadzona w ciemno. A nawet według zaleceń lekarzy i dietetyków powinna, więc sugerowanie, żeby najpierw jeszcze dodatkowo konsultować się z lekarzem, to niekoniecznie jest taki dobry pomysł – zły nawet, bym powiedział. Od września do kwietnia witamina D w skórze nie wytwarza się pod wpływem słońca, więc stwór ze zdjęcia nie ma na nią szans, choćby spędził na tej ławce cały dzień.
23 listopada, 2018
cześć
z tą vit d3 sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna
w naszym klimacie organizm wytwarza ją pod wpływem słońca
od pażdziernika do kwietnia ilość ta nie wystarcza. jeśli ktoś dużo przebywał na słońcu i zgromadził jej odpowiednią ilość w wątrobie, mięśniach i tłuszczu to do kwietnia starczy. jeśli nie to warto suplementować około 1000 j.m\dzień.
jej prawidłowy poziom we krwi to sprawa dyskusyjna. awitaminoza która
jest niebezpieczna dla zdrowia (np.krzywica) to poziom mniej niż 10 ng\ml vitd3 25 OH. niedawno eksperci uważali że 25 ng\ml vit d3 25OH wystarcza. obecnie jest
zalecane aby wynosił on 40-100 ng\ml (powyżej 100-toksyczność mogąca prowadzić
do hiperkalcemii a z czasem do śmierci). vitamina d3 jest obecnie polecana jako wręcz cudowny środek na wiele chorób np. na autoimmunologiczne ,stwardnienie rozsiane itp. gdzie dąży się do poziomu 80-100ng\ml. a to ze względu na to że vitamina ta będąca w zasadzie hormonem nie tylko reguluje wapń i fosfor w organiżmie ale też układ odpornościowy. ma wpływ na limfocyty CD. prawda jest taka że niewielu osobom z tymi chorobami pomaga. jedynie w zasadzie u tych ze stwardnieniem rozsianym. ta swoista moda na tą vitaminę wynika głownie z interesów big farmy. do tej pory vitamina ta była tylko na krzywicę i osteoporozę-mała sprzedaż. teraz gdy stosujesz tą witaminę co 3-6 miesięcy powinieneś robić badanie jej poziomu we krwi -cena ok. 60zł-nierefundowane. dodatkowo poziom wapna w surowicy. gdy tego zaniechasz może okazać się że jej poziom wzrósł nadmiernie-zatrucie. lub masz za wysoki pozi0m wapna we krwi-to już grożne. ponadto w rakcie suplementacji mogą wystąpić zwapnienia tkanek miękkich lub wręcz ucieczka wapna z kości-przy nadmiarze vit d3 we krwi. w starszych publikacjach opisywano uszkodzenie sródbłonka tętnic w wyniku suplementacji vitd3
z kolei poziom vitd3 we krwi dla każdego jest indywidualny.
u mnie na przykład 10 lat temu wynosił 25ng\ml i było o.k
teraz biorę vitd3 -poziom wynosi 70ng\ml i jest o wiele gorzej. miało pomagać
witamina k2 kolejny pic. normalnie produkują ją bakterie w jelitach. jest w maśle żółtkach i indyku. z vit k1 zawartej w roślinach np kapusta,szpinak organizm może wytworzyć k2. ponadto w kiszonkach występuje też oprócz vitk1 też k2 wytworzona przez bakterie.
vitaminę k2 jest sens przyjmować tylko wtedy gdy bierze się antybiotyki niszczące florę bakteryjną w jelitach . tak to strata pieniędzy.
vitamina d3 z kolei może być niebezpieczna- zwapnienia, hiperkalcemia, kamica nerek. biorąc duże dawki d3 nie powinno się przyjmować suplementów wapna w dużej dawce ani spożywać nadmiaru nabiału. oprócz poziomu vit d3 25OH trzeba badać poziom wapnia w surowicy
o wiele ważniejsza jest rola magnezu w organiżmie i jego powszechne niedobory.
wapno i vit d3 w suplementach problem ten tylko pogłębiają.
kiedyś trenerzy biegania zalecali vitd3 tylko w zimie i tylko do 100j.m\dzień……
rozsądku i zdrowia
23 listopada, 2018
tak jest unikać lekarzy i dietetyków(większości) .wszystko na usługach głównego nurtu farmacji i big farmy. liczy się kasa.dobrych lekarzy i prawdziwe fakty odnośnie zdrowia trudno znależć