W dzisiejszym wpisie poruszam temat skarpetek, które dotyczą prawie każdego biegacza. Prawie wszyscy biegamy w skarpetach. No właśnie prawie, bo znajdzie się niewielki odsetek biegaczy, co biega bez butów lub w sandałach, gdzie skarpety są zbędne. Dostaję sporo zapytań o to, jakie skarpety polecam. W związku z tym postanowiłem opublikować wpis na ten temat. Mam spore doświadczenie w tej kwestii i przyznaję, że nie wszystko złoto, co się świeci. Na samym końcu proponuję test skarpet. Miłej lektury!
Tanie i dobre
Pytanie, które wraca do mnie, jak bumerang brzmi: Jakie są tanie i dobre skarpety? Te dwa przymiotniki są kluczowe. Rynek biegowy z każdym kolejnym rokiem rośnie. Oferta odzieży do biegania, a w tym skarpetek jest coraz szersza. Każdy, kto pracował w handlu, ma świadomość, że na akcesoriach jest najwyższa marża w sklepie. W tym roku kupiłem sporo skarpetek, bo jak wiadomo, jest to typ sprzętu, który dosyć szybko się zużywa. Jeżeli biegasz praktycznie codziennie, to musisz mieć zapas skarpetek. No, chyba że lubisz je prać po każdym treningu. Sam wolę mieć zapas. Moim absolutnym numerem jeden w kategorii: cena/jakość/komfort są skarpety Kalenji Kiprun Intensive. Cena za jedną parę to 19,99 zł, ale czasem można kupić je taniej. Szeroka gama kolorystyczna powinna zaspokoić estetyczne potrzeby większości biegaczy. Nie musimy ograniczać się do czarnych lub białych skarpet, chociaż te z pewnością są najpopularniejsze. Niewątpliwą zaletą tych skarpet jest ich trwałość.
Drogie i niekoniecznie „dobre”
Po drugiej stronie barykady są skarpety, które zwyczajnie nie sprostały moim oczekiwaniom. Wczesną wiosną zakupiłem skarpety Adidas Run Energy. Cena katalogowa za dwupak to 85,99 zł. Wychodzi 43 zł za parę. Całkiem sporo, prawda? Jeżeli chodzi o użytkowanie, to naprawdę nie mogę narzekać. Skarpety są miękkie, a przez to komfortowe. Sprawnie odprowadzają wilgoć. Jednak mają ogromny minus, a jest nim trwałość.
Pobiegałem w nich niespełna kwartał i na lewej nodze pojawiła się dziura… Przyznaję, że liczyłem na coś więcej. Rozumiem, że skarpety nie są mega trwałe, ale bez przesady. Na początku myślałem, że to wina mojej pięty, ale niestety – w innych skarpetach nie mam tego problemu. Dobrze, że chociaż kot ma zabawkę…
Mam dla Was ciekawą propozycję. Na rynku biegowym jest mnóstwo skarpet, a to nie ułatwia wyboru. Mógłbym przygotować dla Was test kilku modeli skarpet. Takie małe zestawienie. Wymyśliłem już wstępne zasady:
- jeden model na markę (propozycje brandów w komentarzach, zależy mi tych najpopularniejszych),
- cena za parę skarpet musi być zbliżona (jak najwęższy przedział cenowy),
- podsumowanie testu po przebiegnięciu takiej samej ilości kilometrów.
Jestem otwarty na wszelkie sugestie. Wszystko po to, aby zestawienie było jak najbardziej wartościowe. Im więcej modeli, tym dłuższy czas testowania, ale myślę, że warto. Wiadomo, każdy test jest z definicji subiektywny, ale głęboko wierzę w to, że wyniesiecie więcej wartości z lektury testu, aniżeli z reklamy czy strony sklepu. Co Wy na to?
22 września, 2017
Może takie? https://www.lidl.pl/pl/nasza-oferta.htm?articleId=2361 Pozdrawiam i do zobaczenia na Pierwszej Dyszce! ?
22 września, 2017
Poproszę Feetures! Elite, cena wyjściowa ok. 49 zł
22 września, 2017
Jak najbardziej tekst i test na plus, ja mam ten problem ze swoimi stopami, każdy trening kończy się odciskami na palcach, biegam w skarpetach asicsa i powiem tak: pierwszy trójpak to sklep martes i skarpetki „fo biegania i nie tylko”- wybór kiepski, choć są cienkie, odprowadzają wilgoć to dla mnie lokalizacja szwu powoduje wspomniane odciski (tak zakładam), drugi komplet to skarpetki ze sklepu dla biegaczy i są grubsze, bez szwu na placach i… gorzej z bieganiem w cieplejsze dni ?
Modeli niestety nie pamiętam ?
22 września, 2017
Nessi RSN dla mnie numer jeden jeżeli chodzi o skarpetki do biegania. W cenie 18,99 i bardzo trwałe (biegam 5 razy w tygodniu) Biegam w nich cały rok i sobie chwalę.
https://www.nessi-sport.com/skarpety-rsn-2#product-id:658
23 września, 2017
Skarpety z pakietu startowego na pierwszą dyche.
25 września, 2017
Inov8 Race Elite – niezastąpione!