Półmaraton Warszawski – biegam dobrze

2 No tags Permalink 0

Dzisiejszy wpis to krótki wstęp do moich planów na rok 2017. Nie da się ukryć, że mam porachunki z dystansem półmaratonu. W ubiegłym roku chciałem pobiec w Warszawie, ale kontuzja mi to uniemożliwiła. W tym roku mam nadzieje, że zdrowie dopiszę, a trening będzie szedł zgodnie z planem. Zapisałem się już na Półmaraton Warszawski, ale postanowiłem, że nie uczynię tego tradycyjną ścieżką. Mam okazję pomóc, więc chcę spróbować. Przed rokiem miałem taką myśl, ale nie wierzyłem w powodzenie tej akcji. W tym roku moje podejście jest zupełnie inne! Grudniowy trening charytatywny pokazał, że w moim otoczeniu są ludzie, którzy CHCĄ pomagać. Przy okazji informuję, że to jeden z ważniejszych startów zbliżającej się wiosny.
 

Lubelskibiegacz biegnie dla Fundacji SYNAPSIS (tutaj jest przekierowanie do PayU)

 

Biegam dobrze

Jestem przekonany, że część z Was słyszała o akcji. Napiszę jednak parę zdań o samej akcji, bo z pewnością znajdą się osoby, które słyszą o tym pierwszy raz. Biegam dobrze to zapisów na bieg z akcją charytatywną. Normalnie wygląda to tak, że zapisujesz się na bieg, opłacasz wpisowe z własnej kieszeni i już – możesz startować. W tej akcji jest nieco inaczej. Każdy uczestnik akcji musi uzbierać minimum 300 zł do 28 lutego na wybraną fundację. Jeżeli uda mi się przekroczyć ten próg, to zbiórka trwa do 5 kwietnia 2017 roku. Od razu wyjaśniam, że 90% z zebranych środków zostaje przekazane dla fundacji. 10%  zostaje przekazane na program „FMW  dla przyszłości„. Pewnie zadajecie sobie pytanie, kto opłaca start biegacza? Odpowiedź jest prosta – fundacja, którą wspierasz. Pełny regulamin akcji jest TUTAJ.
 

Fundacja Synapsis

Spośród siedmiu organizacji charytatywnych wybrałem fundację Synapsis. Czym zajmuje się ta fundacja? Jej misją jest niesienie profesjonalnej pomocy dzieciom i dorosłym osobom z autyzmem i ich rodzinom oraz wypracowywanie systemowych rozwiązań, które poprawią jakość ich życia. Dlaczego mój wybór padł na tę fundację? Otóż mam wśród swoich znajomych osoby, które mają dzieci chore na autyzm. Podziwiam ich, bo domyślam się, co to znaczy opieka nad chorym dzieckiem. W skrócie to poświęcenie własnego życia dla dziecka. Po prostu bezgraniczna miłość. Dlatego bez wahania wybrałem ową instytucję!

Przejdę teraz do moich celów. Liczę na Waszą pomoc, ale staram się twardo stąpać po ziemi. Jeżeli uda się zrealizować plan marzenie, to będzie cudownie! Tysiąc złotych to już okrągła czterocyfrowa kwota. 🙂

Pakiet startowy (cel minimum) : 300 zł

Plan marzenie (cel główny): 1000 zł

 

Dobro wraca

W tym miejscu chciałbym Was gorąco zachęcić do wpłat. Pamiętajcie, że nie ma zbyt małej kwoty przekazanej na cele charytatywne. Nieważne, czy przekazałeś 5, 10, 20, 50 zł, najważniejsza jest Twoja intencja – chęć pomocy. Liczy się każda złotówka. Mam siedem tygodni na uzbieranie kwoty minimalnej, aby móc dalej kontynuować zbiórkę. Hipotetycznie, gdyby każdy z czytelników wpłacił złotówkę, to po miesiącu uzbierałbym ponad 5000 złotych. To tylko teoria, bo życie piszę własne scenariusze. Żeby Was zachęcić do udziału w akcji, przygotowałem drobne upominki dla najszybszych pomagaczy. Cztery pierwsze osoby, które wpłacą minimum 30 zł, dostaną ode mnie w zamian:

  1. opaska na głowę Nike
  2. pas HR bluetooth marki Geonaute
  3. pulsometr z pasem marki Geonaute
  4. czołówkę OnNight 410 marki Geonaute

Powyższe przedmioty to nagrody z biegów ulicznych. Leżą u mnie w szufladzie, a być może komuś się przydadzą. Udział w akcji jest w 100% dobrowolny. Po wpłaceniu kwoty należy napisać do mnie maila na adres: trener(at)lubelskibiegacz.pl. W treści wiadomości należy wyszczególnić, który upominek wybierasz. Kto pierwszy, ten lepszy – decyduje kolejność nadesłanych wiadomości. Przekreślenie oznacza, że ktoś zgarnął upominek. Przewidziałem również nagrodę specjalną dla osób, które będą szczególnie hojne. Jeżeli przekażesz 100 zł na moją akcję, to masz dwie opcje do wyboru:

  • wspólny trening ze mną w dogodnym dla nas terminie.
  • udział w grupowym treningu sprawnościowym na sali.

 

Po wpłaceniu pieniędzy proszę o wiadomość na powyższy adres email.
 

Przypominam: Lubelskibiegacz biegnie dla Fundacji SYNAPSIS (tutaj jest przekierowanie do PayU)

 
Biorę pod uwagę opcję, że nie uda mi się uzbierać kwoty minimalnej do końca lutego. Co wtedy? Zapiszę się tradycyjną ścieżką! Jak się uda, to z pierwszym dniem marca wpłacam równowartość wpisowego. 🙂 Jest jest pewne – o ile zdrowie pozwoli, chcę atakować życiówkę w Warszawie.

2 Comments
  • sting126
    9 stycznia, 2017

    „Tysiąc złotych to już okrągła trzycyfrowa kwota.” Tysiąc to kwota czterocyfrowa 🙂

    Trzymam kciuki za dobry występ 🙂

    • Paweł Wysocki
      9 stycznia, 2017

      Poprawione. 😉

      Dzięki za wpłatę i kciuki!

      Pozdrawiam,
      Paweł

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.