
Pogoda za oknem z każdym dniem jest coraz lepsza. Dodatkowo okres poświąteczny to idealna motywacja do rozpoczęcia przygody z bieganiem. Gołym okiem widać, że z każdym dniem przybywa biegaczy. Parafrazując: „biegać każdy może, jeden lepiej, a drugi gorzej…”. Nic bardziej mylnego! Mam nadzieje, że ten tekst będzie dla niektórych kubłem zimnej wody. Moim zdaniem każdy może biegać, ale nie każdy powinien to robić (od razu). Dlaczego? W trosce o własne zdrowie, które jest największym skarbem człowieka.
Aspekt społeczny
W zdecydowanej większości widok biegacza ze znaczną nadwagą wzbudza podziw. Reakcje znajomych są podobne: „super, że postanowiłeś się ruszać!”, „Fajnie, że zacząłeś biegać!”. Rzadko zdarza się, by ktoś powiedział prosto z mostu: „słuchaj, fajnie że chcesz coś zmienić w swoim życiu, ale pewnych etapów nie da się przeskoczyć”. Na wszystko potrzeba czasu. W większości przypadków proces łapania nadprogramowych kilogramów był stopniowy. Z czasem ów stan rzeczy wpisał się na stałe w czyjeś życie. Nagle następuje przebudzenie. Chcę schudnąć! Też mogę biegać! Przecież nie jestem gorszy od innych! Problem nastaje wtedy, kiedy ktoś wbija sobie do głowy, że musi sobie/innym coś udowodnić… Przebiegnę ten maraton, choćbym miał po nim przez tydzień nie chodzić! Pokażę wszystkim, że potrafię! Budowanie ogólnej formy powinno wyglądać podobnie do procesu łapania nadwagi. Nie ma drogi na skróty. Nic nie dzieje się ot tak. Zasadnicza różnica powinna dotyczyć podejścia. To powinien być w pełni świadomy proces, który zawiera cel główny oraz szereg pomniejszych celów, które podtrzymują niezmiennie wysoki poziom motywacji.
Aspekt zdrowotny
Nie jest tajemnicą, że rekreacyjna aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na organizm człowieka. Poprawa samopoczucia, wzrost odporności organizmu, wpływ na układ krążenia. To tylko niektóre benefity bycia aktywnym. Jednak jest jedna bardzo ważna kwestia, o które zapominają zarówno osoby początkujące, jak i regularnie uprawiający sport. Mam na myśli badania profilaktyczne. Jakie badania warto robić? Poniżej niezbędne minimum (badania powinny być powtarzane co najmniej raz w roku).
- Badania laboratoryjne (morfologia krwi z rozmazem, glukoza na czczo).
- Badania diagnostyczne (EKG spoczynkowe i wysiłkowe, echo serca).
Jak zacząć?
Zazwyczaj wygląda to tak, że rodzi się pomysł, a potem przechodzimy do działania. Czasem mniej lub bardziej spontanicznie. Udziela się euforia początkującego biegacza. Nie ukrywam, że jestem ogromnym zwolennikiem planowania. Co proponuje?
- usiądź i uporządkuj swoje myśli.
- zapisz gdzie chcesz dojść, co chcesz osiągnąć?
- zaplanuj cel główny oraz szereg pomniejszych, które prowadzą do celu głównego.
Przykład: Za rok o tej porze chce ważyć 20 kilogramów mniej. To daje 5 kilogramów mniej, co kwartał oraz 1,66 kilograma na miesiąc. Łatwiej to kontrolować.
Jeżeli Twoje BMI przekracza 25 i nie masz sportowej przeszłości, to z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę stwierdzić, że masz problem z nadwagą. Jednak to nie reguła. 😉
Przejdę do meritum tego tekstu. Jak powinien wyglądać trening osoby, która ma ewidentne problemy z nadwagą? Słowo klucz to zróżnicowanie. Według mnie taka osoba nie powinna ograniczać się do jednej formy aktywności. Wysiłek musi być zróżnicowany niezależnie od naszej formy. Nie istotne, czy dajesz radę biegać, czy stosujesz marszobieg. Dlaczego nie powinieneś ograniczać się tylko do biegania? Ponieważ to najkrótsza droga do kontuzji, która z pewnością nie zwiększy Twojego poziomu motywacji. Basen, rower, nordic walking, fitness, ćwiczenia na siłowni. Postaw na ćwiczenia ogólnorozwojowe. To fundamenty przyszłej formy. W tym miejscu zaznaczę, że jestem zwolennikiem poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń. To jest bardzo ważne, aby brać się za coś, jak należy. Idziesz na siłownię? Skorzystaj z pomocy trenera personalnego, który pokażę Ci jak poprawnie wykonywać ćwiczenia. Idziesz na basen w celu nauki pływania? Weź instruktora. Nabyte umiejętności z pewnością będą procentowały w przyszłości. Jak powinien wyglądać treningowy rozkład jazdy?
Dzień | Aktywność |
---|---|
Poniedziałek | Basen |
Wtorek | wolne |
Środa | Marszobieg |
Czwartek | wolne |
Piątek | Rower |
Sobota | wolne |
Niedziela | Marszobieg |
Dlaczego proponuje trening co drugi dzień? Nie zapominaj o regeneracji. Mam świadomość, że niektórzy mają ochotę trenować codziennie, ale to działanie na krótką metę, a ja zalecam myślenie długofalowe. Nie od razu Rzym zbudowano.
Jak zgubić parę kilo…
Temat zrzucania nadprogramowych kilogramów zasługuje na osoby akapit. Jeżeli szukasz precyzyjnych porad w stylu: co, ile, kiedy jeść to niestety tutaj ich nie znajdziesz. Wierzę, że większość czytelników ma świadomość, że wagę zbija się w kuchni. Często bywa tak, że na początku naszej przygody ze sportem waga leci w dół! Bez ingerencji w nasze menu. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, ale to odżywianie jest kluczowe w procesie odchudzania. Na nic zdadzą się katorżnicze treningi, jeżeli w Twojej lodówce panuje chaos i kaloryczna rozpusta. Łatwiej jest wyjść na trening, aniżeli trzymać zbilansowaną dietę, która wymaga pełnego zaangażowania (24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu). Mało tego, moim zdaniem, trzymanie diety to nie powinien być chwilowy wybryk, lecz zmiana stylu życia. Jednak żeby nie było tak radykalnie, zmieniaj swoje nawyki stopniowo. Zacznij od regularnych posiłków oraz niepodjadania. Odstaw kolorowe napoje i słodycze, które dostarczają pustych kalorii. Wierzę, że wraz ze spadkiem wagi Twoja motywacja będzie rosła.
Czas na bieganie
Zdrowie i dobre samopoczucie ma Ci towarzyszyć przez resztę życia, dlatego nie koncentruj się na celach krótkofalowych. Na półmaratony i maratony przyjdzie pora. Masz świadomość, że maraton dla wyczynowych zawodników to dystans, do którego przygotowują się latami? A Ty chcesz się na to porwać po roku (lub mniej) regularnego treningu? W tym sporcie nie ma drogi na skróty i swoje trzeba wybiegać. Jak wzmocniłeś swoje ciało oraz zrzuciłeś zbędne kilogramy, to jest właśnie ten moment. Możesz rozpocząć regularny trening biegowy. Oczywiście nie wyklucza to innych aktywności, ponieważ ogólna sprawność jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Trenuj mądrze… 😉
Zachęcam do dzielenia się swoim doświadczeniem! Jestem przekonany, że blog czytają osoby, które przeszły powyższe.
30 marca, 2016
Pawle świetny tekst i szczery dla grubasków niestety zdecydowana większość początkujących rzuca się na treningi na początku tak jak na słodycze,sport to zdrowie ale jak trenujemy z rozsądkiem nie da się w kilka miesięcy osiagnąć takiego pułapu jaki osiągają nasi wytrenowani koledzy i koleżanki.Przewaznie jest tak ćwiczymy przez 2 miesiące są super efekty pózniej przychodzi kryzys załamanie nerwowe i wracamy do efektu jojo, trzeba to przezwyciężyc każdy z nas przez to przechodził nikt nie obiecuje że będzie łatwo – Powodzenia dla wszystkich początkujących sportowców Amatorów !