Start w XXIV Biegu Jezior

0 No tags Permalink 0

Jak co roku w pierwszą niedzielę Sierpnia, odbył się Bieg Jezior. Jest, to bieg uliczny, na dystansie 4700 metrów. pomiędzy jeziorami Łukcze i Krasne. Ostatnio biegłem tam dwa lata temu. W tym roku postanowiłem pobiec głównie po to, żeby sprawdzić, w którym miejscu jest moja forma. Po biegu można się wykąpać w jeziorze, poleżeć na plaży, co było dodatkowym atutem.

Start biegu jest zawsze o tej samej porze – w samo południe. Pogoda ostatnimi dniami jest ciężka do biegania, przez tropikalne upały. Jednak na zawodach pogoda jest zawsze taka sama, dla wszystkich. Zapisałem się na bieg, nie było żadnej weryfikacji – były, za to dziwne kategorie wiekowe. 🙂 Brak opłaty startowej – co raz mniej mamy takich biegów, więc warto, to podkreślić.
 

Bieganie Lublin

 
Krótka rozgrzewka z Sebą i strzał startera. Od początku wiedziałem, że jeśli poddam się emocjom i pójdę za czołówką, to potem będzie bardzo ciężko. W związku z tym ustawiłem się w drugiej grupie i biegłem swoje, na wyczucie. Do drugiego kilometra biegło mi się fajnie, ale tylko jak wyszło słońce, zaczęło się piekło. Czułem jak z każdą minutą biegu zaczynam się palić. Od wewnątrz cholernie palił mnie brzuch, od zewnątrz słońce. Czułem się, jakby ktoś zamknął mnie w piekarniku z termoobiegiem. Zająłem 8 miejsce OPEN. Przede mną przybiegła Ola Jakubczak, jest w formie! 🙂 Bieg zwyciężył Sebastian Smoliński. Poszczególne kilometry biegu, wyglądały następująco:

  1. 3:22
  2. 3:21
  3. 3:30
  4. 3:41
  5. 700 metrów w tempie 3:30/km
Zawody są najlepszą metodą na sprawdzenie aktualnej formy. Wiem już, gdzie jestem treningowo. Nie pozostaje mi nic innego, jak trenować! Na deser zdjęcie zrobione tuż za metą. Po ukończonym biegu, pierwsze czego szukałem to cień.

 

Lubelski Biegacz

No Comments Yet.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.