Sporo czasu upłynęło od publikacji ostatniego testu. Zgodnie z przewidywaniami, osiągnąłem wymagany przebieg w marcu. I to z niezłą nadwyżką! Testowane buty mają ponad 1000 kilometrów. Już teraz zdradzę Wam, że Saucony Ride 7 to solidny model butów. Dobry kompromis między amortyzacją, a dynamiką. Ale czego można wymagać od Saucony? Specjalistyczna marka z segmentu running. Marka w Polsce nie jest zbytnio popularna. Ale nie mam wątpliwości – będzie coraz popularniejsza, wszak dobre produkty same się bronią. Jakby ktoś przegapił – Recenzja Saucony Ride 7. Zachęcam do lektury testu.
Użytkowanie
Trochę mnie znacie. Nie pieszczę swoich butów do biegania. Wręcz przeciwnie… Daje im niezły wycisk. Biegam w każdych warunkach. Pogoda nie jest dla mnie żadną przeszkodą. Fundamentem mojego treningu jest zróżnicowanie. W związku z tym, podłoże po którym biegam jest urozmaicone. Kostka brukowa, asfalt, polna droga, leśna ścieżka, tartan. Testowane buty najlepiej, sprawdziły się na twardym podłożu – zgodnie z ich przeznaczeniem. Na błocie się ślizgałem, ale specjalnie mnie to dziwiło – to buty na twarde nawierzchnie. Jak jest sucho, bieganie po lesie i polnych drogach to czysta przyjemność.
Trzymanie stopy to elementarna kwestia. Bieganie w butach, które nie trzymają stopy jest mało komfortowe. W Saucony Ride 7 trzymanie mojej stopy jest optymalne. Cholewka jest dopasowana. Nie aż tak, żebym twierdził, że to buty dedykowane wyłącznie dla biegaczy z bardzo wąską stopą. Ale osobom z szerokimi stopami te buty mogą nie podejść. Jeżeli masz szeroką stopę, polecam alternatywę – Brooks Ghost 7 TEST
Ostatnią rzeczą, na którą zwracałem szczególną uwagę, jest czucie buta przy różnych prędkościach. Wiadomo – to bardzo indywidualna sprawa. Są biegacze, którzy twierdzą, że amortyzacja i drop – wpływają bezpośrednio na ich technikę biegu. Ja się nie zaliczam do tej grupy. W Saucony Ride 7 biegałem na różnych prędkościach. Rytmy – poniżej 3 minut / kilometr, odcinki interwałowe w przedziale 3 minuty – 3:30 / kilometr, biegi ciągłe, rozbiegania. Biegało mi się normalnie, buty nie „hamowały” mnie w żaden sposób. Jak na buty treningowe są całkiem dynamiczne. Choć wiadomo, na wyższych prędkościach, czuję się swobodniej w lżejszych butach (startówkach).
Wytrzymałość
Amortyzacja
To kluczowy aspekt dla biegacza. Przy zakupie butów, prawie każdy zadaje sobie magiczne pytanie: „na ile kilometrów mi wystarczą?„. Jakiś czas temu, natknąłem się na opinie, że buty tej marki są bardzo wygodne, fajne i w ogóle (prawie same biegają), ale mają jeden mankament – są mało trwałe. Dotyczy to amortyzacji oraz cholewki. Mój przykład to dementuje. W moich butach wciąż czuć amortyzację. Przeszło 1000 kilometrów. Trwałością nie ulegają innym topowym markom.
Cholewka
Cholewka musi spełniać dwie podstawowe kryteria. Pierwsze z nich to oddychalność, która przekłada się na komfort podczas treningu. Maksymalna temperatura w jakiej realizowałem trening to 20°C. Nie mam zastrzeżeń. Drugie kryterium to szeroko pojęta trwałość. Cholewka jest solidna – nie ma śladów dziurawienia. No prawie, klasycznie zrobiłem dziurę nad palcem (lewa stopa). Biorę to na klatę, pracuje nad tym.
Podeszwa
Poziom zużycia podeszwy nie odbiega od normy. Nie narzekam na brak przyczepności. Obrazują to załączone zdjęcia.
Podsumowanie
Po co publikuję testy? Po to, aby przybliżyć dany model buta. Moim zdaniem, istota testu to zbiór praktycznych informacji na temat modelu buta. Kto szuka testu butów? Przeważnie osoby, które są nimi zainteresowane. Dobór butów do biegania to sprawa bardzo indywidualna. Dlatego niezależnie od treści testu, zawsze przymierzajcie buty przed zakupem (dla większości z Was to sprawa oczywista, ale zapewniam, że nie dla wszystkich). Saucony to brand stricte biegowy. Produkty tej marki są najwyższej jakości. Jakość idzie w parze z ceną – buty swoje kosztują. Cena katalogowa: 499 zł.
Nie operuje skalą ocen. Moja ocena ogranicza się do opinii, czy zdecydowałbym się na zakup tych butów raz jeszcze. Kupiłbym te buty ponownie, już rozglądam się za kolejnym modelem ze stajni Saucony.
Macie doświadczenie z butami tej marki?
30 marca, 2015
Posiadam buty marki Saucony, dokładnie Omni 12. Kupiłem je w lipcu rok temu. Nie wiem ile dokładnie w nich przebiegłem, bo dopiero niedawno zacząłem zapisywać takie informacje w dzienniczku, ale podejrzewam, że 1000km przekroczyłem, a buty wyglądają niemalże jak nowe jeśli chodzi o cholewkę. Podeszwa wiadomo, troszkę się starła bo używam ich głownie do biegania po asfalcie i kostce. Ale z całą pewnością mogę te buty polecić każdemu.
Jeśli chodzi o kolejne testy, to może tym razem jakaś startówka? Np. Adios 2?
Pozdrawiam 😉
1 kwietnia, 2015
Pomyślę nad Adidas Adizero Boost 2, ponoć dają radę. Choć nie jestem wielkim miłośnikiem butów tej marki 🙂
Pozdrawiam
8 kwietnia, 2015
Swietny blog 🙂 duzo w nim humoru i dystansu, ktory bardzo lubie 😉 Pozdrawiam Cie cieplo i zycze udanego tygodnia!
25 maja, 2015
Witam,
Ja do tej pory biegałem w saucony ride 5 i saucony jazz 17. Teraz planuje kupic cos nowego i padlo na ride 7.
Mam nadzieję ze sie nie zawiode
15 czerwca, 2015
Mam dokładnie ten model testowany przez autora. I zgadzam się ze wszystkimi opiniami. Od siebie dodam że jako osoba o szerokiej stopie i wadze 100 kg biegałem w nich komfortowo (połówka w 1,40) ale i po 6-7 miesiącach na wysokosci małego palca wytarłem dziury w obu butach.
14 września, 2015
Witam,
Od Lutego 2015 użytkuję w/w buty.
przebieg 700km.
i też niestety dziury od dużego palca stoy,
czy to mozna reklamowac czy to jest wada biegu?ustawienia stopy ?
dziękuje za odp.
14 września, 2015
Moim zdaniem to zużycie i wina użytkownika. Przebiegłeś 700 km, tutaj nie ma mowy o wadzie fabrycznej. Ja mam tak, że prawie każde buty załatwiam w tym miejscu. Winę za to ponosi ustawienie dużego palca, który „zadziera” się do góry.
Pozdrawiam,
Paweł
25 września, 2015
Spróbuj w nowej parze podkleić jednego buta od środka wyciętym niedużym kawałkiem skóry w miejscu styku palucha z materiałem. Łaty skórzane można kupić w pasmanterii. Zobaczysz, że to pomaga bo skóry nie da się tak łatwo przetrzeć. Możesz to zrobić na zasadzie testu i zobaczysz czy mimo to oba przetrzesz czy tylko tego niepodklejonego. Myślę , że na przewiewności but nie straci a będzie trwalszy. pozdrawiam.
25 września, 2015
Cześć Chudy,
Spróbuje tej metody na butach, które będą miały odpowiednio niski przebieg. W tych nie nie ma sensu – to jak wskrzeszanie trupa 🙂
Pozdrawiam,
Paweł
28 września, 2015
Jasne, że w tej parze nie ma sensu. Dlatego napisałem żebyś spróbował w nowej.