Dawno nie recenzowałem sprzętu. Od kilku tygodni biegam w butach Saucony Ride 7. Upatrzyłem sobie ten model już dawno. Parę miesięcy temu byłem o krok od zakupu. Ale wybrałem Brooks Ghost 7. Jak widać co ma wisieć nie utonie. Specjalistyczne marki biegowe takie jak Saucony, Brooks oferują dobry sprzęt. Ale odbija się to na cenie. Trochę kosztują. Jednak dobry produkt, sam się obroni, prawda?
Informacje producenta:
- But dla biegaczy ze stopą neutralną oraz supinującą.
- waga buta: 266 gramów (w rozmiarze EU 43).
- przeznaczenie: twarde nawierzchnie.
- kategoria: but treningowy.
- cena: 499 pln.
- kolekcja: jesień/zima 2014.
- kod: 20241-1
Moje wrażenia
Pierwsze wrażenia na widok butów? Ciężkie i toporne. Ale wystarczy wziąć buta do ręki, by zmienić zdanie. Wszystko dzięki użytym materiałom. Są naprawdę lekkie, a zarazem komfortowe. Czuję, że mam amortyzację pod stopą. Wielkim atutem Saucony Ride 7 jest cholewka. Świetnie trzyma stopę. A muszę Wam powiedzieć, że zwracałem na to szczególną uwagę. Więcej na ten temat napiszę poniżej. Co z Heel Dropem? Wynosi 8 mm, co aktualnie jest standardem.
Podeszwa zewnętrzna – bieżnik, jest idealny na asfalt. Daje radę nawet na mokrej nawierzchni. Natomiast, nie jest na tyle uniwersalny, aby komfortowo biegać po lesie. Raczej nie polecam.
Saucony Ride 7 vs Brooks Ghost 7
Dlaczego wybrałem „ducha”? Bo nigdy wcześniej nie biegałem w butach Brooksa. Z Saucony miałem już doświadczenie. Dodatkowym atutem Ghosta był uniwersalny bieżnik. Jednak z czasem zauważyłem, że coś mi „dolega”. Miało to związek z szerokością cholewki. Na równej nawierzchni było OK, ale biegając po (oblodzony) lesie często „uciekała” mi noga. Ryzyko było na tyle duże, że kilka razy prawie skręciłem kostkę. Saucony Ride 7 ma bardziej dopasowaną cholewkę. Która trzyma dużo pewniej. Dodatkowo buty są trochę lżejsze, dynamiczniejsze. Na koniec dodam, że ogólnie jestem zadowolony z użytkowania Brooks Ghost 7. Ale szukam takich butów, swoistego modelu idealnego. Poprzeczka wisi naprawdę wysoko!
Musze przebiec w tych butach 800 kilometrów i biorę się za pisanie testu. Kiedy to nastąpi? Najprawdopodobniej w marcu.
Leave a Reply