Prawie każdy biegał na kilometr w szkole. Nie wiem, jak to wygląda obecnie, ale kiedyś to była norma. Od szkoły podstawowej, przez gimnazjum, po szkołę średnią. W każdym półroczu był bieg na 1000 metrów. Na ocenę! Nie było taryfy ulgowej, ponieważ nauczyciel musiał na jakiejś podstawie wystawić oceny. Zawsze czekałem na ten dzień sprawdzianu. W szkole podstawowej tylko raz udało mi się pobiec poniżej czterech minut – i to w czwartej klasie.
W pierwszej klasie gimnazjum kręciłem czasy w okolicach 3:40. W drugiej klasie nastąpił przełom. Pamiętam to, jak dziś. Na początku maja był sprawdzian i pobiegłem 3:18 na żużlu. Kilka dni później wystartowałem w zawodach międzyszkolnych i dobiegłem trzeci… Na tartanowej bieżni udało mi się złamać trzy minuty! Do dzisiaj mam ten dyplom z czasem 2:58. Nie mogłem w to uwierzyć! Teraz się z tego śmieje, ale wtedy dopytywałem nauczyciela, czy ktoś się przypadkiem nie pomylił. Wtedy to wszystko się zaczęło i trwa do dziś… 🙂
1000 metrów to nietypowy dystans. Na Igrzyskach Olimpijskich biega się 800 lub 1500 metrów. W związku z tym nie ma zbyt wielu okazji, aby wyśrubować wynik na tym dystansie. Słyszeliście o najwartościowszym wyniku Marcina Lewandowskiego? Marcin pobiegł 1000 metrów w 2:14,30 (Lozanna, 2016). Ustanowił nowy Rekord Polski. Poprzedni rekord należał do Adama Kszczota i był słabszy o ponad 1,5 sekundy! Według tabel jest to najwartościowszy wynik Marcina Lewandowskiego w jego dotychczasowej karierze (odpowiada między innymi 3:29.99 na 1500 metrów). Szkoda, że to dystans nieolimpijski.
1000 metrów zalicza się do kategorii biegów średnich (od 600 do 2000 metrów). Muszę Wam przyznać, że ta kategoria biegów jest bardzo wymagająca. Biegi długie opierają się na pracy tlenowej, zaś biegi średnie to mieszanka pracy tlenowej i beztlenowej. Im dłuższy dystans, tym większy udział pracy tlenowej. Trening jest urozmaicony, ponieważ wymaga zarówno siły, szybkości, jak i wytrzymałości. Średniodystansowcy to prawdziwi twardziele, ponieważ kryzys, jakiego doświadcza się w trakcie biegu, jest potężny. Wyobraźcie sobie utrzymywanie wysokiego tempa przy ogromnym zakwaszeniu. W pewnym momencie na finiszu nogi biegacza ważą tonę, przynajmniej tak mu się wydaje. Kwas mlekowy wylewa się uszami. Satysfakcja na mecie jest ogromna. Według mnie wcale nie trzeba biegać maratonu, aby dać sobie niezły wycisk…
Moja życiówka na 1000 metrów to 2:37. Myślę, że przy odpowiednim przygotowaniu, jest jeszcze do poprawienia. Kto wie, może wrócę do tego dystansu, kiedy będę się przygotowywał do swojego debiutu w kategorii Masters? Zobaczymy.
No właśnie! I w tym momencie chciałbym przejść do tematu głównego. Co byście powiedzieli na krótki powrót do czasów szkolnych? A dokładniej do sprawdzianu na 1000 metrów. Większość amatorów unika jak ognia biegania na wyższej intensywności. Prawie wszystkie treningi wykonują w czystym tlenie. Nowy bodziec może przyczynić się do poprawy Twojej formy. Na dodatek kryzys, jaki pojawia się w trakcie tego biegu, to zupełnie inny poziom bólu. Z pewnością ma pozytywne przełożenie na dłuższe dystanse. Wierzę, że biegacie tysiące na treningu, ale zapewniam, że to nie to samo, co jeden kilometr na maksa! 😉
Najpierw wspólna rozgrzewka, potem kilometr z nutką rywalizacji. Będę mierzył czas swoim Polarem Vantage V. Kto wie, za rok może będę miał Polara Vantage V2, a może jeszcze coś innego. Następnie (tutaj już dzielimy się na podgrupy) dalsza część treningu.
Sprawdzian lubelskibiegacz.pl TEAM
Termin: 30.07.2022
Miejsce: stadion miejski w Lublinie
Kto chciałby się sprawdzić na dwa i pół okrążenia? Wiadomo, że w trakcie rywalizacji można, dać z siebie więcej. Napisz do mnie wiadomość po więcej szczegółów. Licencja PZLA nie jest wymagana. 😉
30 sierpnia, 2016
„Według mnie wcale nie trzeba biegać maratonu, aby dać sobie niezły wycisk…” Święte słowa! Chętnie bym się z Tobą pościgał, ale za dużo kilometrów nas dzieli 😉
30 sierpnia, 2016
Pomysł zacny. Trzeba zorganizować taki event 🙂 w mocnej grupie można wykręcić dobry czas. Piszę się!!!
31 sierpnia, 2016
Pomysł bardzo dobry !!! Może znajdzie się trochę chętnych do rywalizacji … oby tylko wszystkim pasował termin 🙂
1 września, 2016
Ja się piszę o ile tylko pozwoli mi na to czas. Pozdro
26 maja, 2018
ja też pamiętam swój pierwszy bieg na 1000m na zawodach . byłem wtedy w 6 klasie podstawówki.było to ponad 30 lat temu. zawody odbywały się na bieżni 333m na wojciechowskiej. żle rozłożyłem siły i wyrwałem na maksa pierwsze kółko, drugie prawie szedłem, a trzecie dobiegłem. wtedy udało mi się wygrać w czasie 3.17 .miałem wtedy niecałe 13 lat. niestety w póżniejszych latach przekombinowałem. takiego czasu-2.37 \km jak Paweł nie zrobiłem. dystans 1000m łączy i szybkość i wytrzymałość. wolałbym zrobić na 1000m 2.37 niż na 10km 33 minuty-dla mnie trudniejsze wyzwanie. ciekawy pomysł ze sprawdzianem na 1000m.każdy doleci ale nie każdy w dobrym czasie. w końcu coś innego niż mania maratonów byle dopiec, nieważne że w 5godzin. 1000m to dobre przetarcie na 3 dni przed piątką i dychą.np w czwartek robimy 10 razy100 na 100 truchtu po( 18 sekund) potem 1km po np. 3minuty. to wszysko poprzedz 4km truchtu a konczy 4km rozbiegania. w niedzielę start. cześć . zdrowia
14 lutego, 2021
Cześć
Jestem Marcel i chodzę do 4 klasy. Mój czas z grudnia 2020 na 1 km to 3:42:70 . Od lutego 2021 trenuje lekkoatletykę i mam nadzieje ze dzięki treningom ten czas będzie coraz lepszy.
Będę wdzięczny jeśli się za mną skontaktujesz i udzielisz mi porad i wskazówek oraz opowiesz o swoich doświadczeniach .
Do usłyszenia
17 lutego, 2021
Cześć,
Odpowiedziałem na Twojego maila.
Pozdrawiam,
Paweł
26 maja, 2018
Ja też się pisze. Zawsze mnie ciekawiło jakbym pobiegł na taki dystans.
12 stycznia, 2021
Ja w 1 gimnazjum miałem 2.50, a to dzięki temu że całe życie od dziecka grałem w piłkę, uprawiałem całymi dniami jakiś sport, jednak bezpośrednio do biegów nie trenowałem nigdy. Teraz mając 23l wiem, że zmarnowałem swój talent, bo mając taki wynik w takim wieku trenując dużo i z odpowiednią dietą mogłem osiągnąć naprawdę dużo, a aktualnie pracuję.. na budowie 😅 piszę to wszystko po to aby może ktoś kto czyta ten komentarz i wie ze może coś osiągnąć ale jego sytuacja rodzinna czy motywacja nie jest wystarczająca może da mu to choć trochę motywacji. Naprawdę nie zastanawiajcie się i trenujcie, róbcie to co kochacie, bo później jako dorośli obudzicie się z ręką w nocniku, myśląc o tym, ile mogliście osiągnąć. Teraz pracuje fizycznie, zarabiam niezbyt wiele, praca nie cieszy mnie za bardzo takie są realia. Zacząłem od jakiegoś czasu znowu biegać, praca fizyczna ma taki plus że zawsze ta kondycja tak nie spadła. Myślę zacząć ćwiczyć więcej i więcej, ale jednak dla siebie, w końcu dla siebie, bo w końcu zrozumiałem kilka ważnych priorytetów w życiu, szkoda że trochę za późno, jednak warto robić to co się kocha w każdym wieku, wiem że 23l to i tak nie jest dużo, ale na karierę zawodową szanse są chyba zerowe😅 Ps. mam dyplom z tym czasem jak coś, biegałem w Kielcach na bieżni. Jeśli autor jest nadal chętny na event to można się kiedyś zgadać na wspólne bieganie 😁!
27 maja, 2018
może warto także samemu we własnym zakresie 2 razy w roku zrobić sobie sprawdzian na bieżni na 1000m i 5000m? można też zmodyfikować trening i zamiast robić 5 razy1km\p np 600m po 3.10, zrobić po rozgrzewce 5km np po 3.30\km + 1000m trucht(6minut p.)+1km na maksa(3minuty lub szybciej)-taki trening raz w tygodniu. na ten sprawdzian na 1000 w lipcu sam bym się pisał gdybym nie był w tak nędznej formie
24 listopada, 2020
pomysł super tylko nie wiem czy na ojom zdążę.
28 maja, 2018
Dobry pomysł, jeśli to możliwe to chętnie pobiegnę ten szkolny dystans 🙂
30 maja, 2018
Piszę się i ja na powrót w krainę sentymentalnego 1 km z czasów podstawówki…
31 maja, 2018
którego lipca? data dokładna+godzina. na stadionie startu? ile wpisowe?
24 listopada, 2020
Hahaha. Ja zacząłem biegać po 22 latach i cóż…. głowa nie ta sama o co dopiero kondycja. Mój rekord z 3 klasy liceum to 3.07 , dziś potrzebuję 2 minuty więcej. Jeżeli zejdę do 3,50 to mogę startować ( przynajmniej będę widział kto kiedy skończy )
4 grudnia, 2023
Dla mnie 2.37 to i tak już kosmos, do takiego czasu to już raczej trzeba się urodzić z odpowiednimi predyspozycjami.
30 kwietnia, 2024
Stary temat, ale trafiłem dziś na niego. W ramach testu pobiegłem dziś na tartanie 1 km w 3:28 min. Dla mnie pozytywnie. Mam 40 lat i powolutku wracam do trochę bardziej regularnych treningów 🙂