On Cloudgo – recenzja

Każdy model butów do biegania jest zaprojektowany z myślą o konkretnym zastosowaniu. Niektóre mają szersze, a inne węższe zadanie. Wszystko i tak weryfikuje rynek. Przedmiotem dzisiejszej recenzji jest On Cloudgo. Model butów, który ma wąską specjalizację, ale (w pewnym sensie) szerokie zastosowanie. 😉 

Informacje producenta:

  • Buty dla biegaczy ze stopą neutralną.
  • Waga buta: 255 g (w rozmiarze 42 EU). 
  • Heel drop: 10,5 mm.
  • Przeznaczenie: twarde nawierzchnie.
  • Kategoria: buty treningowe. 
  • Kolor: Black/Glacier.
  • Cena: 700,00 zł.

On Cloudgo – wół roboczy

Lubię uniwersalne modele butów do biegania, czyli takie, które nadają się na różne typy treningów na zróżnicowanej nawierzchni. Z drugiej strony mam świadomość, że odsetek biegaczy, którzy mają preferencje zbliżone do moich, jest dosyć… wąski Jestem dosyć lekki, trenuję na różnych prędkościach, biegam dosyć dużo. Zdecydowana większość biegaczy poszukuje obuwia, które zapewni komfort w trakcie spokojnego biegania. Recenzowany model to bezpośrednia konkurencja dla takich modeli jak Saucony Ride, Brooks Ghost, Asics Gel Cumulus czy New Balance 880. 

Cloudgo został zaprojektowany w jednym konkretnym celu: ma zapewniać komfort i amortyzację w trakcie spokojnego biegania. We wstępie napisałem, że ten but ma szerokie zastosowanie pomimo wąskiej specjalizacji. O co mi chodziło? Odpowiedź jest dosyć oczywista. Spokojne bieganie, przebywanie w pierwszej strefie intensywności, czy jak kto woli baza, jest fundamentem dla każdego biegacza. To właśnie ten typ treningu „zabiera” nam najwięcej czasu. Także jeżeli ktoś szuka modelu butów do pracy u podstaw – śmiało może sięgnąć po recenzowany model. Ewentualnie jak ktoś jest ciężki i potrzebuje dobrze amortyzowanych butów do wszystkiego – to też może być trafny wybór.

Jeżeli ktoś szuka butów bardziej uniwersalnych, które będą dobre na spokojne treningi, pracę jakościową oraz w pewnym zakresie na zawody, to powinien wziąć pod uwagę On Cloudmonster. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym modelem, ale to temat na odrębny wpis. 

Pierwsze wrażenie

Po wyciągnięciu butów z pudełka, zwróciłem uwagę na wykończenie wnętrza cholewki, które jest przyjemne w dotyku. Jak założyłem Cloudgo po raz pierwszy, to zwróciłem uwagę na przestrzeń w przedniej części buta. Palce mają przestrzeń na pracę w trakcie biegu. Być może wynika to z tego, że nie mam szerokiej stopy. Jeżeli ktoś ma szeroką stopę, to może być duży atut. W trakcie samego biegu nie czułem niestabilnej, „pływającej stopy”. System sznurowania oraz specjalne taśmy (wzorowane na tape’ach) wywiązują się ze swojej roli. Zwracam na to uwagę, bo wiem, że są osoby, które potrzebują butów „dopasowanych”, które trzymają stopę na każdym poziomie. 

W trakcie biegu czuć amortyzację. Biega się jak w „chmurkach”. Sam typ amortyzacji oceniłbym na takie 5 na 10, gdzie 1 to bardzo miękkie, a 10 bardzo twarde. Buty nie są toporne. Wprost przeciwnie. Wydają się lekkie, ale nie mają tego „ciągu”, który sprawiłoby, że chciałoby się pobiec szybciej. Wynika to z kształtu podeszwy, który jest neutralny, raczej płaski. Tak jak pisałem – ma być komfort, spokój i amortyzacja. 😉 

Podeszwa zewnętrzna została zaprojektowana z myślą o terenach miejskich. Twarda nawierzchnia to zdecydowanie jej środowisko naturalne. Biegałem w lekkim terenie i dają radę, ale nie można oczekiwać poprawnej przyczepności w trudnym terenie. To nie jest ten typ butów. Na podkreślenie zasługuje zamknięty kanał w podeszwie. Problem z akumulacją kamieni, szyszek i błota rozwiązany. 

Swoje trzeba wybiegać

Biegam w On Cloudgo (przedpremierowo) od początku sierpnia. Nakręciłem w nich prawie 200 kilometrów. Zdecydowana większość to spokojne biegi. Jestem biegaczem z wieloletnim stażem, więc pamiętam czasy, kiedy był właściwie jeden typ butów: do wszystkiego. Nieliczni szczęśliwcy i Ci, którzy biegali naprawdę szybko, mieli dostęp do startówek. Da się w Cloudgo biegać rytmy itd, ale aktualnie jest taki dostęp do innych – dynamiczniejszych butów, że mogę, ale nie muszę tego robić. Jestem zwolennikiem rotacji butów. Po co? Działa to korzystnie na układ ruchu, a i same buty zużywają się wolniej. Pisałem o tym TUTAJ.

W trakcie biegania moją uwagę zwrócił nierozbudowany zapiętek, który pomimo swoich niewielkich rozmiarów zapewnia odpowiednie trzymanie. Poza tym wszystko jest OK. Zobaczymy, jak rosnący przebieg będzie wpływał na walory użytkowe (i estetyczne), ale o to jestem raczej spokojny. On Cloudstratus i Cloudmonster wytrzymują satysfakcjonujące przebiegi, to dlaczego z Cloudgo ma być inaczej? 😉 Wyjdzie w… biegu. Szczegółami będę dzielił się na bieżąco na Instagramie.

On Cloudgo jest dostępny w czterech różnych kolorach.

No Comments Yet.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.