Adidas Adizero Adios 3 – moje ulubione startówki

4 No tags Permalink 0

Wygodne buty do biegania to prawdziwy skarb. Docenia to każdy, kto spędza na treningach kilkanaście godzin w tygodniu. Adidas Adizero Adios 3 to buty do zadań specjalnych. Ich środowisko naturalne to zawody oraz treningi jakościowe. Oczywiście znajdą się tacy, którzy realizują w startówkach wszystkie treningi, ale sam nie zaliczam się do tej grupy. W tej recenzji wyjaśniam, dlaczego ten model butów szczególnie przypadł mi do gustu. Zawsze to przypominam, więc tym razem nie będzie wyjątku – pamiętaj, że nie stworzono jeszcze uniwersalnych butów biegowych, które pasują na każdą stopę. Jak dla mnie Adiosy to cholernie dobre buty.
 

 
Słyszałem mnóstwo pozytywnych opinii, ale trochę wody upłynęło, zanim kupiłem te buty. Dlaczego? Główną barierą była cena, ponieważ wydanie ponad czterech stówek za buty startowe, to trochę dużo. Jednak po półmaratonie Warszawskim, który przebiegłem w Nike Zoom Elite 8, klamka zapadła. Nie twierdzę, że Nike Elite to beznadziejne buty i przez nie uciekło mi kilkanaście sekund. Co to to nie. Miałem świadomość, że biegałem już w wygodniejszych butach, a podbudowany przyzwoitym wynikiem, zdecydowałem się na nagrodę w postaci nowych butów. 😉

Myslisz nad zakupem butów startowych? Koniecznie przeczytaj ten PORADNIK.
 

Informacje producenta:

  • Buty dla biegaczy ze stopą neutralną lub supinującą.
  • Waga buta: 230 g (w rozmiarze 43 1/3 EU; 9,5 US).
  • Heel drop:  10 mm.
  • Przeznaczenie: twarde nawierzchnie.
  • Kategoria: buty startowe.
  • Cena: 649,99 zł.

Dzisiejsza recenzja będzie nieco inna od tych, do jakich mogłeś się przyzwyczaić. Głównie dlatego, że ten konkretny model zalicza się do moich ulubionych butów startowych. Nike Zoom Elite 8 były dosyć miękkie, a przez to czasem piekły mnie stopy – szczególnie po dłuższych treningach oraz po półmaratonie. Poziom sztywności amortyzacji Adiosa mi odpowiada (80% pianki boost). Nie lubię miękkich oraz przesadnie sztywnych butów. Do tej drugiej kategorii butów zaliczam Brooks T7 Racer, który jest lżejszy (waży 181 gramów) – posiadam je w swojej kolekcji, nie mogę na nie specjalnie narzekać, ale ta sztywność średnio przypadła mi do gustu. Skąd to przewrażliwienie na punkcie twardości amortyzacji? Zapewne ma to związek z moją techniką biegu.
 

 
Ponadto, Adidasy są wąskie w podbiciu, ale mają sporo miejsca w przodostopiu (palce mają przestrzeń). Przekłada się to na dobre trzymanie i komfort w trakcie biegu. Cholewka jest przewiewna, co potwierdza poniższe zdjęcie.
 

 
Zapiętek jest twardy i bez dodatków w postaci miękkiej gąbki. To również mi odpowiada, ponieważ na lewej nodze mam (na wysokości przyczepu ścięgna Achillesa) zgrubienie skórne – uwierz mi, wszelakie miękkie elementy w zapiętku są sukcesywne kasowane. 😉
 

 
Podeszwa zewnętrzna wykonana jest w 100% z gumy Continental. Nie mam zastrzeżeń do bieżnika. Jak dla mnie jest trwały i przyczepny.
 

 
Odniosę się do heel dropu, czyli różnicą wysokości pomiędzy palcami i piętą. Według mnie ten parametr obuwia jest mocno przereklamowany. Adidas Adizero Adios 3 posiada 10 mm drop.

Przyznam, że słyszę różne opinie na temat trwałości tej startówki. Niektórzy narzekają na przedwczesne zużycie. Co ciekawe, problem dotyczy zarówno cholewki, jak i bieżnika. Nie pamiętam, po jakim przebiegu nastąpiło owe defekty. Mogę odpowiadać za swoją parę butów. Moje Adiosy są używane wyłącznie do treningów jakościowych i startów. Przy czym, jak robię trening, to trucht przed i po wykonuję w innych butach. Tym sposobem moje buty mają przebieg 110 km i wyglądają praktycznie jak nowe.
 

 

Dla kogo Adios 3?

W środowisku biegowym ten model butów ma różne opinie. Panuje przekonanie, że są to idealne buty na maraton. Jestem w stanie się zgodzić z tym stwierdzeniem, ale pod warunkiem, że biegasz maraton poniżej 160 minut (średnie tempo 3:47/km). Adiosy lubią szybsze bieganie! Jeżeli dystans maratoński zajmuje Ci więcej czasu, to jest ryzyko, że lekkie buty bardziej Ci zaszkodzą, niż pomogą. Prawdą jest, że Adiosy, to startówki, które powinny sporo wybaczać. Osobiście nie potrzebuję dobrej amortyzacji na pięcie, co potwierdza znikome zużycie bieżnika. Jeżeli biegasz dychę poniżej 40 minut, to możesz rozważyć zakup tych butów pod szybsze treningi i starty do 10 kilometrów. Pod warunkiem, że nie zaliczasz się do wagi ciężkiej.

Adidas Adizero Adios 3 w dobrej cenie.

Na koniec zdradzę, że mam słabość do sprzętu Adidasa z kolekcji Adizero. Buty, koszulki, spodenki – sprzęt pozytywnie wyróżnia się na tle konkurencji. Oczywiście jakość ma swoją cenę. – kolekcja nie jest tania. Szczerze polecam każdemu, kto lubi sprzęt wysokiej jakości. Kto biega w tych butach? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Sponsorem tego wpisu jestem ja sam. 🙂

4 Comments
  • ss
    9 lipca, 2017

    Co sadzisz o Adizero Boston3. Jakie są różnice miedzy nimi a adizero adios 3. Które byś polecił na szybsze biegi ciągłe po kostce brukowej i asfalcie i szybkie długie wybiegania dla biegacza o wadze poniżej 60 kg.

  • Hans
    9 lipca, 2017

    Cena wyjściowa jest zaprowa, ale w końcu można dostać na wyprzedażach. W intersporcie zakupilem właśnie te niebieskie adiosy 3 za 319 PLN. Duży wybór rozmiarów, jeśli ktoś szuka polecam. Bardzo wygodny but i za tą cenę świetna oferta.

  • Krzysztof
    8 listopada, 2017

    Myślę, że 650,00 zł za buty do biegania to trochę przesada, dlaczego? Otóż myślę, że do 200-300 zł można kupić spokojnie dobre uniwersalne buty do biegania. Dobrym tego przykładem jest Salomon X-Scream GTX ;).

    • Paweł Wysocki
      8 listopada, 2017

      Cześć Krzysztof,

      Według mnie nie trafiłeś z tym porównaniem. To tak jakbyś porównywał Toyotę Coupe z Toyotą Yaris. 😉

      Zgadzam się – 650 zł za parę butów to sporo. Mam na to sposób – zaopatruję się w trakcie promocji/wyprzedaży. Zapewniam Cię, że nie jestem sam.

      Pozdrawiam,
      Paweł

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.